Maciej Mańka: To był jeden z najcięższych meczów w tej rundzie


Kto zasłużył na miano bohatera meczu?
Maciej MAŃKA:
Na pewno Konrad Jałocha… oraz linia obrony, linia pomocy i zawodnicy grający w ataku. Dla mnie bohaterem jest cały zespół, bo naprawdę przepchaliśmy ten mecz głównie charakterem. Męczyliśmy się w ofensywie, ale daliśmy radę w defensywie, pierwszy raz w tym sezonie nie tracąc gola i zdobyliśmy 3 punkty z trudnym przeciwnikiem.


Stomil zagrał tak dobrze, czy wy tym razem słabiej?
Maciej MAŃKA: Stomil okazał się dobrym przeciwnikiem. Uważam, że to był jeden z najcięższych meczów w tej rundzie, a do półmetka został już tylko jedno spotkanie. My zagraliśmy konsekwentnie w obronie, a jedna fenomenalna interwencja Konrada oraz pewność w wielu innych sytuacjach pozwoliły nam grać spokojnie.


Z kim podzielił się pan swoją pomeczową i pobramkową radością?
Maciej MAŃKA: Na trybunach była żona, tata oraz znajomi. Miałem więc duże wsparcie i ten kolejny strzelony gol to także mój wyraz wdzięczności za ich wsparcie. Wygrywamy dla kibiców, a najważniejsze, że po tym zwycięstwie jesteśmy w tabeli coraz bliżej tej strefy, w której tak naprawdę jest nasze miejsce.

Zobacz jeszcze: Ryszard Tarasiewicz potrafi zaskoczyć