Maciej Mańka ma uczyć się od najlepszych. „To bardzo cenna lekcja”

Piłkarze GKS-u Tychy jako ostatni spośród pierwszoligowców biegali po boisku przed rozpoczęciem walki z koronawirusem. Od przegranego w dogrywce ćwierćfinałowego meczu Pucharu Polski z Cracovią mija już 20 dni, w trakcie których sytuacja zupełnie się zmieniła. Na drugi plan zeszło to wszystko, czym zawodnicy żyli z dnia na dzień, a pojawiły się zupełnie nowe wzywania. Kto trzy tygodnie temu mógł przypuszczać, że trening taktyczny polegał będzie na siedzeniu w domu przed telewizorem i analizie zachować zawodników podczas meczu FC Liverpool – Atletico Madryt z 11 marca? A takie właśnie zadanie domowe na nadchodzący tydzień zaplanował dla swoich podopiecznych trener tyszan Ryszard Komornicki. Szerzej o tym mówi Maciej Mańka.

– Mecze Liverpoolu śledzę na bieżąco, bo to moja ulubiona drużyna – mówi zawodnik GKS-u Tychy.

– Akurat to spotkanie z Atletico nie było udane dla zespołu Juergena Kloppa, bo w walce o ćwierćfinał Ligi Mistrzów „Czerwoni” odpadli, tracąc trzy gole w dogrywce, więc może poproszę trenera, żeby wybrał dla mnie jakiś inny materiał do taktycznej analizy. Wiem, że Trent Alexander-Arnold, czyli prawy obrońca drużyny, która rok temu sięgnęła po Puchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata, to doskonały zawodnik. Jest wprawdzie 9 lat młodszy ode mnie, ale jest już reprezentantem Anglii i mogę się od niego wiele nauczyć. Zresztą lewy obrońca, 26-letni reprezentant Szkocji Andrew Robertson, to także piłkarz wielkiego formatu więc ich oglądanie jest po prostu przyjemnością.


Zobacz jeszcze: Łukasz Sołowiej ma teraz czas na leczenie


Trener Ryszard Komornicki, podziwiając FC Liverpool za grę ofensywną, za wzór defensywy stawia jednak Atletico Madryt. A więc Maciej Mańka będzie miał za zadanie przypatrywanie się raczej Kieranowi Trippierowi.

– Szczegóły tego taktycznego zadania jeszcze do mnie nie dotarły, ale zdaje sobie sprawę, że cały blok defensywny Atletico uznawany jest za monolit – dodaje Maciej Mańka.

– To też na pewno będzie więc pouczająca lekcja. To, że Jan Oblak, cztery razy z rzędu w ostatnich sezonach zdobył „Trofeo Zamora” dla najlepszego bramkarza Primera Division, jest tego potwierdzeniem. W tej klasyfikacji liczy się najniższą średnią straconych goli przez zespół. A wracając na prawą obronę, to dodam, że Kieran Trippier , zresztą także reprezentant Anglii, również jest wybitnym piłkarzem. Świadczy o tym 35 milionów Euro za jakie Atletico kupiło go przed tym sezonem z Tottenhamu.

Oczywiście nie samym oglądaniem wideo w tym tygodniu zajmować się będą zawodnicy GKS-u Tychy.


Zobacz jeszcze: Nazwisko kibica na koszulce


– Spędzam ten czas w mieszkaniu – wyjaśnia Maciej Mańka. – Żona też pracuje zdalnie więc mam okazję przekonać się jakie są jej obowiązki. I muszę powiedzieć, że nie zdawałem sobie sprawy, że to taka ciężka robota na całe osiem godzin. Ja natomiast ćwiczę zgodnie z rozpiską, którą otrzymałem od sztabu szkoleniowego. Od 45 minut do godziny mam siłownię, a do tego dochodzi bieganie w niedaleko położonym lesie. Staramy się zachowywać rytm mikrocyklu, który mieliśmy w sezonie. Czyli na przykład w piątek miałem trening typowy dla rozruchu dzień przed meczem. A w sobotę więcej było biegania, jak to zwykle podczas spotkania ligowego.

To najlepiej świadczy o tym, że 30-letni tyszanin, który rundę jesienną mógł zaliczyć do bardzo udanych, stara się utrzymać formę i wierzy, że jeszcze w tym sezonie będzie miał okazję pokazać się tyskim kibicom z dobrej strony.

– Nigdy jeszcze takiej sytuacji nie przeżyłem więc trudno powiedzieć jaki się w niej zachować – twierdzi Maciej Mańka.

– Wszyscy czekamy na rozwój wypadków i dobre informacje, a póki co kontaktujemy się z kolegami telefonicznie i przesyłając zabawne filmiki, albo zdjęcia. Staramy się wywołać uśmiech, bo on podobno jest doskonałym lekarstwem. Choć na szczęście nikt z kolegów nie narzeka ani na swoje zdrowie, ani na problemy zdrowotne swoich najbliższych. I to jest też bardzo ważne w czekaniu na pierwszy wspólny trening.


Zobacz jeszcze: Jak coś robi, to na 120 procent