Marcus Rashford zagrał jak z nut

Znowu wysoka wygrana Anglików na turnieju w Katarze. Tym razem w derbach Wysp Brytyjskich rozbili Walię.

Oba zespoły zaczęły ostrożnie i przez pierwsze minut na boisku niewiele się działo. Za to w 10 minucie powinno było być 1:0 dla Anglików. Harry Kane zagrał świetną prostopadłą piłkę w kierunku Marcusa Rashforda, a ten będąc w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z dobrze interweniującym Danny Wardem. Potem obok bramki strzelał Phil Foden. Wicemistrzowie Europy mieli przewagę, spokojnie rozgrywali sobie piłkę w środku pola, a ich bramkarz Jordan Pickford stał praktycznie bezrobotny. „Synowie Albionu” nie mieli jednak pomysłu na sforsowanie szczelnej walijskiej obrony, którą wspierali zawodnicy także z formacji ofensywnej.

Po niewiele ponad dwóch kwadransach potrzebna była pierwsza zmiana. Młody Neco Williams przyjął na głowę atomowe uderzenie Rashforda i choć chciał, to nie był w stanie kontynuować gry. W końcówce I połowy próbowali strzelać Foden i efektowną przewrotką aktywny od pierwszego gwizdka Rashford, ale bez efektu. Coś czego brakowało Anglikom to przede wszystkim celne strzały na bramkę Warda. Do przerwy ta sztuka udała im się ledwie dwa razy. Z kolei Walijczycy oddali jeden niecelny strzał, a w teorii – żeby myśleć o awansie – musieli przecież grać o zwycięstwo.

Po przerwie Anglicy w minutę załatwili sprawę. Najpierw po indywidualnej akcji Fodena z wolnego trafił najlepszy na boisku Rashford. Zaraz potem błąd w wyprowadzeniu piłki przez Walijczyków, Harry Kane idealnie zagrywa przed bramkę rywala, a Foden z najbliższej odległości pakuje ją do siatki.

W odpowiedzi widzieliśmy uderzenia Daniela Jamesa i Kieffera Moorea, ale bez efektu. Mając dwubramkową przewagę Anglicy spokojnie wszystko kontrolowali, a w 68 minucie szalejący na murawie Rashford podwyższył na 3:0! Urwał się obrońcom, wjechał w pole karne i płasko uderzył tak, że Ward nie miał nic do powiedzenia. Na swoim koncie, po bramce z Iranem, 25-letni zawodnik ma już 3 trafienia i wchodzi w buty reprezentacyjnego kolegi Harry Kane’a, króla strzelców poprzednich MŚ w Rosji. Kilka minut po swoim trafieniu mógł ustrzelić hat tricka, ale tym razem walijski bramkarz sparował piłkę. Kiedy opuszczał boisko na kwadrans przed końcem doczekał się standing ovation.

Anglicy pewnie wygrywają z Walią i rozgrywki w grupie B kończą z 7 punktami na koncie i aż 9 zdobytymi bramkami. Ich rywalem w niedzielę wieczorem na stadionie w Al Khor będzie mistrz Afryki Senegal.

Michał Zichlarz, Al Rayyan


Walia – Anglia 0:3 (0:0)

0:1 – Rashford, 50 min (wolny), 0:2 – Foden, 51 min, 0:3 – Rashford, 68 min

WALIA: Ward – N. Williams (36. Roberts), Mepham, Rodon, B. Davies (59. Morrell) –Bale (46. Johnson), Ampadu, Allen (81. Colwill), Ramsey, James (77. H. Wilson) – Moore. [Trener] Rob PAGE.

ANGLIA: Pickford – Walker (57. Alexander-Arnold), Stones, Maguire, Shaw (65. Trippier) – Rashford (75. Grealish), Henderson, Rice (57. Phillips), Bellingham, Foden – Kane (57. C. Wilson). Trener Gareth SOUTGATE.

Sędziował Slavko Vincić (Słowenia). Widzów: 44297. Żółte kartki: James, Ramsey.

Piłkarz meczu – Marcus RASHFORD.


Bitwa na trybunach

W spotkaniu rozegranym na Stadionie Ahmad bin Ali Stadium trwała walka nie tyko na piłkarskiej murawie, ale także na trybunach. Zdecydowaną przewagę mieli Anglicy, a głośne „England! England!” niosło się przez zapełniony przez kibiców z Wysp obiekt. Kiedy jednak kibice ubrani w białe koszulki śpiewali głośno „God save the King”, ci w czerwonych koszulkach buczeli. Zresztą podczas śpiewania brytyjskiego hymnu cześć walijskich fanów odwróciła się do boiska plecami.

Piłkarz komentatorem

Jednym z komentatorów meczu Walia – Anglia był znany z przeszłości reprezentant „Smoków” Dean Saunders. Ten były napastnik reprezentacji Walii w narodowych barwach wystąpił 75 razy i strzelił 22 bramki. Więcej trafień w walijskiej kadrze ma tylko Gareth Bale (41), Ian Rush (28) oraz Trevor Ford i Ivor Allchurch (po 22). Saunders grał w takich klubach, jak m.in. Liverpool, Aston Villa czy Galatasaray.


Na zdjęciu: Marcus Rashford zdobywa swojego drugiego gola w meczu z Walią.

Fot. twitter.com/England