Słowo się rzekło. Po remisie Odra Opole żegna się z Mariuszem Rumakiem

Stało się. Mariusz Rumak nie jest już trenerem opolskiej Odry. Szkoleniowiec – w myśl opublikowanego publicznie ultimatum – miał w trzech meczach sięgnąć po 7 punktów, w tym 3 z Radomiakiem. Skończyło się na bezbramkowym remisie, zatem sprawa została przesądzona.

W późny sobotni wieczór zarząd opolskiego klubu poinformował też, że zadecydował o rozwiązaniu kontraktów z fizjologiem Marcinem Andrzejewskim oraz dyrektorem sportowym Dariuszem Motałą. Obaj trafili na Oleską za sprawą Rumaka, którego obowiązki przejął II trener Piotr Plewnia. Jako że legitymuje się jedynie licencją UEFA A, to jest stan tymczasowy.

W kontekście kandydatów na ewentualnego nowego szkoleniowca Odry, plotkuje się m.in. o Dariuszu Dudku, Dariuszu Dźwigale czy Jacku Paszulewiczu.

Mariusz Rumak przy Oleskiej pracował od maja ub. roku, podpisując kontrakt do 2021 roku. Wygrał ledwie 11 meczów, przegrał – aż 20. Przebudował kadrę zespołu niemal w całości, ale efekty są mizerne. Po sześciu kolejkach tego sezonu Odra ma na koncie 2 punkty i 1 gola, nie trafiła do siatki w żadnym z trzech domowych spotkań.

To pierwsza w tym sezonie zmiana szkoleniowca w tej klasie rozgrywkowej.

Warto jeszcze przypomnieć, co szkoleniowiec mówił na „pożegnalnej” konferencji prasowej:

 

 

Zobacz jeszcze: Komentarz „Sportu” o stawianiu ultimatum trenerom

Komentarz „Sportu”. Nie sądź, a nie będziesz sądzony

 

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem