Mariusz Wołosz: Nie mogliśmy dłużej czekać

Rozmowa z Mariuszem Wołoszem, prezydentem Bytomia.

Bytomscy kibice otrzymali od miasta świąteczny prezent w postaci zapowiedzi budowy boiska w rejonie ulic Piłkarskiej i Olimpijskiej, gdzie swój dom znajdzie nie tylko Akademia Piłkarska Polonii, ale też pierwsza drużyna. Skąd taki pomysł?
Mariusz WOŁOSZ:
– Mogę wrócić do moich zapowiedzi sprzed 1,5 roku. Mówiłem, że będziemy przygotowywali zaplecze sportowe dla młodzieży, bo jej funkcjonowanie jest dla nas priorytetem. A jeśli udaje się inwestycje planować tak, by korzystał też na nich sport seniorski, to jest świetnie. To stało się w przypadku lodowiska, to też stanie się w przypadku boiska. Będzie to obiekt skrojony na miarę naszych dzisiejszych możliwości – zarówno pod względem wykonania, jak i późniejszego utrzymania. Bardzo się cieszę, że idziemy krok dalej w kwestii poprawy infrastruktury sportowej w mieście.

Mariusz Wołosz
Prezydent Mariusz Wołosz (z prawej) przedstawił wczoraj szczegóły budowy obiektu, który za dwa-trzy lata będzie służył Polonii. Fot. Archiwum UM Bytom

To, co działo się na Olimpijskiej przez ostatnie lata, uwłaczało godności sportowców. Szatnie, zaplecze… Nikt nie czuje się dobrze, gdy musi przebierać się i kąpać w takich warunkach. Co do tego nie ma chyba żadnych wątpliwości. Na poniedziałkowej sesji rady miasta zaprezentowaliśmy film przypominający, jaki jest obecnie stan infrastruktury na Olimpijskiej. To nasza główna motywacja, by ten problem rozwiązać jak najszybciej.

Nowy obiekt dla Polonii – kibice w Bytomiu słyszeli o tym w poprzednich latach wielokrotnie, a ostatecznie drużyna wylądowała na Szombierkach…
Mariusz WOŁOSZ:
– Poprzednie plany inwestycyjne nie miały pokrycia w realizacji i pieniądzu. Teraz sytuacja jest odwrócona. Są zapewnione środki. Mam nadzieję, że prezes Kamiński szybko przygotuje dokumenty projektowe i spółka ogłosi przetarg. Chciałbym, by czas trwania inwestycji zamknął się w 24 miesiącach, ale to okaże się po fazie projektowej. Wiarygodność naszych działań jest priorytetem, dlatego też nie informowaliśmy o naszych planach przed uchwaleniem budżetu, a dopiero po jego zatwierdzeniu, co stało się w poniedziałek.

Jaki będzie montaż finansowy tej inwestycji?
Mariusz WOŁOSZ:
– Zarezerwowane jest 18 milionów złotych, w 100 procentach z pieniędzy gminnych. Oczywiście, pan prezes Kamiński ma zadanie, by szukać dofinansowania; by część pieniędzy mogła do nas wrócić. Wtedy będziemy mogli zrealizować kolejne plany związane z infrastrukturą sportową. Gdy zaczynaliśmy budować lodowisko, deklarowałem, że jeśli uda się pozyskać jakieś środki z zewnątrz, to te zaoszczędzone również wydamy na sportową infrastrukturę. To się właśnie dzieje. Pan prezes Kamiński jest bardzo ambitną osobą. Jeśli pozyska jakąś kwotę, to być może wykonamy dodatkowe rzeczy w ramach tej inwestycji.

Ktoś powie: taki kryzys nadchodzi, a Bytom boisko buduje…
Mariusz WOŁOSZ:
– Każdy ma prawo do swojej oceny. Świat bardzo spowolnił, ale się nie zatrzymał. Staram się, by miasto realizowało to wszystko, co było zaplanowane. Jak widzimy, nie jest to żadna inwestycja ponad wymiar, niemożliwa do realizacji. To nie będzie żaden pomnik, a coś bardzo praktycznego i wręcz nieodzownego. Nie można już było dłużej czekać, przez wzgląd na ogromną rzeszę trenujących w akademii Polonii dzieci i ich rodziców. Rozpoczęliśmy od lodowiska, teraz kolejna inwestycja to boisko. Mam nadzieję, że nie ostatnia.

Lokalizacja boiska nie jest przypadkowa.
Mariusz WOŁOSZ:
– To grunty należące do spółki Bytomski Sport Polonia Bytom sp. z o.o., której właścicielem jest miasto. Na Piłkarskiej jest już jedno boisko, dlatego naturalna była budowa zaplecza szatniowego, całej infrastruktury, właśnie w tym miejscu. Nie ma tu problemów terytorialnych, własnościowych. Poza tym, lodowisko czy stadion to konkretny teren, konkretna historia ze społecznością żyjącą tu nierzadko od kilku pokoleń. Próba przeszczepienia ich w inne miejsce nie wydawała mi się dobrym pomysłem. Staramy się wpisywać w to, co jest.

Czy realizowanie przez 2-3 lata tej wartej 18 milionów złotych budowy boiska sprawi, że Polonia będzie musiała teraz zacisnąć pasa?
Mariusz WOŁOSZ:
– To dwie oddzielne kwestie. Spółka otrzymuje wsparcie w formie dopłat, w zależności od ponoszonych kosztów, co jest uregulowane umową. 18 milionów, o których mowa, będą musiały zostać w 100 procentach przeznaczone na inwestycję. W innym wypadku złamalibyśmy prawo.

Można już powiedzieć, na jakie wsparcie z miasta w 2021 roku będzie mogła liczyć Polonia?
Mariusz WOŁOSZ:
– Na poniedziałkowej sesji rady miasta spotkałem się z zarzutem dotyczącym szkół, różnych jednostek, że jako miasto chcemy decydować o wydatkowaniu każdej kwoty powyżej 100 złotych. To oczywiście nie jest prawdą, ale mamy restrykcyjną politykę. Wielu chciałoby mieć jedną wielką sumę zapisaną na cały rok, ale w mojej ocenie to demotywujące i rozpuszczające. Dlatego co dwa miesiące albo co kwartał przekazujemy do spółki Bytomski Sport pieniądze, w zależności od tego, jakie są koszty.

Co ze stadionem przy Olimpijskiej, na którym od 2,5 roku Polonia nie gra ligowych meczów?
Mariusz WOŁOSZ:
– Chcę jasno i wyraźnie podkreślić, że nie budujemy teraz stadionu, a boisko z widownią i zapleczem. Być może po rozwiązaniu formalno-prawnych problemów związanych z tym miejscem, jego dewastacją, przyjdzie czas na prawdziwy, duży stadion. Może to już nie będzie okres mojej działalności, ale mocno wierzę, że Bytom na tyle się rozwinie, iż przyjdzie moment, by powstał w nim stadion.

Na razie to niedoszły wykonawca modernizacji stadionu, firma S-Sport, pozwała miasto za brak możliwości dokończenia robót, przerwanych jesienią 2018 roku.
Mariusz WOŁOSZ:
– Wykonawca twierdzi, że zrealizował szereg prac wartych kilka milionów złotych i chce za to zapłaty. My uznajemy, że tych robót nie było. Poza tym, jest wiele niejasności związanych z umowami, aneksami, uprawnieniami osób, które je podpisywały. Sprawa jest bardzo skomplikowana, z wieloma milionami w tle – i to milionami pochodzącymi z gminnej kasy. Wydatkowanymi na nie do końca wiadomo co.

Czy są obawy, że w razie przegranego sporu miasto może stracić teren stadionu przy Olimpijskiej, który został zabezpieczony na poczet ewentualnego przyszłego odszkodowania dla firmy S-Sport?
Mariusz WOŁOSZ:
– To dla mnie trochę niezrozumiała decyzja sądu, bo po pierwsze zwolniła z opłat firmę, a po drugie – za potencjalne zabezpieczenie uznała nieruchomość. To jednak praktyki stosowane przez sądy i nie są jednoznaczne z zajęciem tego terenu. Mam nadzieję, że podczas trwającego procesu sądowego wykażemy, iż mamy rację.

Przyjemniejszy temat to nowe lodowisko. Ma zostać oddane do użytku w drugiej połowie kwietnia, czyli szybciej niż zakładano.
Mariusz WOŁOSZ:
– Studzę te zapędy. Generalnie z przebiegu prac tak to wygląda, ale gdy budowa będzie zmierzała ku końcowi, to dopiero wtedy będę mógł potwierdzić takie informacje.


Czytaj jeszcze: Nowy dom za 18 „baniek”


Są plany, by hokeistów – jak piłkarzy i koszykarzy – włączyć do spółki Bytomski Sport? By Polonia była wielosekcyjna?
Mariusz WOŁOSZ:
– Tak, oczywiście. Prowadzenie klubu w formie stowarzyszenia nie jest proste, ma to swoje plusy i minusy. Dlatego takie rozmowy się toczą, ale decyzja jeszcze nie zapadła. Rozmawiamy o przyszłości hokeja, planach na postęp sportowy, bo to nie jest bez znaczenia. Ale jeszcze za wcześnie na konkrety.

Piłkarze Polonii na półmetku sezonu są wiceliderem III ligi. Trzyma pan kciuki za zwycięską walkę z Ruchem Chorzów i awans?
Mariusz WOŁOSZ:
– Jestem realistą. Chciałbym doczekać czasów, kiedy drużyna awansuje sportowo, mając ku temu potencjał i przygotowane zaplecze. Historia Bytomia pokazuje wielokrotnie – zarówno w przypadku hokeja, jak i piłki nożnej – że bywały chwilowe wzloty, a potem drastyczne w skutki upadki. Myślę, że w tej chwili klub nie jest gotowy, nie ma na tyle potencjału finansowego, by pójść szczebel wyżej. Ale… To tylko sport. Zobaczymy, jaka sytuacja zastanie nas w czerwcu.


Nowe boisko Polonii (rejon ulic Piłkarskiej i Olimpijskiej)
* koszt: 18 mln zł
* pojemność trybun: 2200 z możliwością rozbudowy do 3000
* sztuczna nawierzchnia
* sztuczne oświetlenie
* sektor gości na 196 miejsc
* zadaszenie na 250 miejsc
* spełnienie wymogów II-ligowych, a w razie potrzeb (rozbudowa) również I-ligowych
* czas realizacji – 2021-23
* 3-kondygnacyjny budynek klubowy z muzeum, kawiarenką, pomieszczeniami dla Akademii Piłkarskiej, drużyny seniorów oraz sekcji esportowej


Fot. UM Bytom