Marna pociecha

Dosyć długo wydawało się, że grupa 150 kibiców gości po końcowym gwizdku arbitra będzie miała powody do świętowania. Szampański nastrój zepsuł im jednak Kamil Nitkiewicz, który w 90 minucie strzałem z rzutu wolnego z 16 metrów doprowadził do remisu, zapewniając drużynie z Kluczborka bezcenny punkt. Trafienie kapitana gospodarzy było bardzo szczęśliwe, bo nim futbolówka wylądowała w siatce, odbiła się od muru zawodników ROW-u i zmyliła bramkarza.

Od samego początku stroną dyktującą warunki gry byli rybniczanie, a gospodarze mieli kłopoty z wyjściem z własnej połowy boiska. W 16 minucie 16-letni napastnik gości Jakub Kuczera strzałem w długi róg zmusił do kapitulacji Krzysztofa Stodołę. Podopieczni trenera Jacka Trzeciaka poszli za ciosem, dwóch niezłych okazji nie wykorzystał Marcin Wodecki, ale Przemysław Szkatuła nie miał litości. Futbolówka wróciła do obrońcy ROW-u po rzucie rożnym, a on uderzeniem z pierwszej piłki umieścił ją tuż przy słupku w siatce. Gospodarzom nadzieję na korzystny wynik przywrócił tuż przed przerwą Adrian Kowalski, a chwilę później bramkarz ROW-u, Aleksander Łubik, sparował na słupek „bombę” Arkadija Herasymowa.

ROW 1964 Rybnik. Połowiczna satysfakcja

W pierwszej akcji II połowy piłkarze ROW-u zmarnowali sytuację 3:2 i natychmiast zostali srodze ukarani, bo Bartosz Włodarczyk dobił strzał Kowalskiego odbity przez Łubika. Po akcji Kamila Spratka z Radosławem Dzierbickim ten drugi zdobył trzeciego gola dla gości, lecz ci w końcówce spotkania wypuścili wygraną z rąk i musieli zadowolić się jednym punktem.

– Z meczu na mecz nasz gra wygląda coraz lepiej – powiedział po zakończeniu spotkania trener ROW-u, [Jacek Trzeciak]. – Nabieramy pewności siebie, lecz musimy unikać sytuacji, gdy w okresie zdecydowanej dominacji – a taką mieliśmy w Kluczborku – pozwalamy przeciwnikowi rozpędzić się, dajemy mu „paliwo” przez naszą niedokładność i statyczność. Musimy cały czas być „pod parą”, w Kluczborku kompletu punktów pozbawił nas właśnie brak koncentracji do końca.

 

MKS Kluczbork – ROW 1964 Rybnik 3:3 (1:2)

0:1 – Kuczera, 16 min, 0:2 – Szkatuła, 32 min, 1:2 – Kowalski, 42 min, 2:2 – Włodarczyk, 46 min, 2:3 – Dzierbicki, 52 min, 3:3 – Nitkiewicz, 90 min (wolny).
Sędziował Radosław Kasprzyk (Mirków). Widzów 950.

KLUCZBORK: Stodoła – Orłowicz, Gierak, Szukiełowicz, Nitkiewicz – Jantos (72. Jurasik), Szepeta (78. Nykiel), Herasymow, Luptak (46. Włodarczyk), Ryś (63. Jaszczak) – Kowalski. Trener Dariusz SURMIŃSKI.
ROW: Łubik – Janik, Pacholski, Krotofil, Szkatuła – Dzierbicki, Jary, Spratek (89. Polok), Plizga, Wodecki (81. Niedźwiedzki) – Kuczera (67. Piejak). Trener Jacek TRZECIAK.
Żółte kartki: Luptak, Nitkiewicz – Janik, Krotofil.

 

Wyniki pozostałych meczów sobotnich:

Śląsk II Wrocław – Pniówek 74 Pawłowice 2:0 (1:0)

Foto-Higiena Błyskawica Gać – Lechia Zielona Góra 2:0 (1:0)

Ślęza Wrocław – Polonia Bytom 1:0 (0:0)

Piast Żmigród – Stal Brzeg 0:0

Gwarek Tarnowskie Góry – Miedź II Legnica 2:1 (1:1)

LZS Starowice Dolne – Zagłębie II Lubin 0:0

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ