Pożegnanie ze Słowakiem

Marosz Kovaczik odchodzi z gliwickiego klubu. Wygasł jego kontrakt i nie zostanie przedłużony. Pod jego wodzą w ostatnim sezonie zespół zajął 14. miejsce.


Marosz Kovaczik szkoleniowcem GTK został w styczniu 2022 roku, zastępując Roberta Witkę. Miał trudne zadanie, bo zespół bił kolejne rekordy porażek i był bliski spadku z ekstraklasy. Działacze postawili przed nim zadanie utrzymania go. Kovaczik plan wykonał, choć udało się to dopiero w ostatniej kolejce. „W nagrodę” pozostał na kolejny sezon. W Gliwicach liczono, że będzie on zdecydowanie lepszy, że drużyna wreszcie po raz pierwszy w historii zagra w play offie. Skończyło się rozczarowaniem. Gliwiczanie długo zagrożeni byli degradacją, kończąc ostatecznie rozgrywki na 12. pozycji. Prezes GTK Jarosław Zięba, z wyniku nie był zadowolony

– To był autorski skład trenera. On go zbudował, dostał zawodników, których chciał i wybrał. Możemy się tylko zastanawiać, na ile kontuzje i pech nam przeszkodziły – mówił po ostatnim meczu drużyny.


Czytaj także o koszykówce:


Dodajmy, że Marosz Kovaczik prowadzenie koszykarzy Tauronu GTK łączył z pracą z kadrą naszych koszykarek. Pod jego wodzą o włos przegrały walkę awans do czerwcowych ME 2023, zajmując drugie miejsce w grupie D, ale gorszy bilans małych punktów spowodował, że nie udało się zakwalifikować z drugiej pozycji. Za to niepowodzenie Słowak też zapłacił posadą. Został zwolniony 12 maja.

Na razie nie wiadomo, kto zastąpi w Gliwicach Kovaczika. Wielką niewiadomą jest też kadra, bo wszystkie kontrakty koszykarzy wygasły.


Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus


Pamiętajcie – jesteśmy dla Was w kioskach, marketach, na stacjach benzynowych, ale możecie też wykupić nas w formie elektronicznej. Szukajcie na www.ekiosk.pl i http://egazety.pl.