Mateusz Szwed: Muszę wiele poprawić w swojej grze

Jesteś zadowolony z rundy jesiennej Fortuna I ligi, w trakcie której zdobyłeś 1 gola i zaliczyłeś 10 występów ligowych oraz jeden pucharowy, czy też jest niedosyt?

Mateusz SZWED: – To była moja pierwsza runda w piłce na poziomie seniorów i nie mogę specjalnie narzekać. Ale z drugiej strony, nie powiem, że jestem całkowicie zadowolony. Było więcej tych szans na kolejne gole, które zmarnowałem. Jest wiele rzeczy do poprawy, niemniej na pewno był postęp w mojej grze.

Który jesienny występ był dla ciebie szczególny?

Mateusz SZWED: – Na pewno ten z Chojniczanką. I nie chodzi tylko o zdobytą bramkę. Pierwsza połowa w moim wykonaniu była bardzo słaba, ale trener mi zaufał i w drugiej części strzeliłem gola, do tego zrobiłem rzut karny. Sam sobie udowodniłem, że można się podnieść i zagrać lepsze spotkanie. Przy odrobinie szczęścia mogłem zdobyć jeszcze jedną bramkę. To był na pewno szczególny mecz dla mnie, ale chciałbym powiedzieć, że każdy mecz z osobna jest szczególny.

Trener Dariusz Dudek bardzo liczy na ciebie w perspektywie rundy wiosennej. Jeśli dostaniesz kolejne szanse będziesz w stanie je wykorzystać?

Mateusz SZWED: – Na 9 spotkań, w których prowadził nas trener Dariusz Dudek, w czterech grałem od początku. On mi zaufał i ja starałem się mu odpłacić za to zaufanie dobrą grą. Poza spotkaniem z Podbeskidziem nie grałem źle. Na koncie miałem bramkę, karnego i asystę. Jeśli wiosną trener dalej będzie mi ufał, to postaram się mu zrewanżować dobrymi występami. Muszę jeszcze wiele poprawić w swojej grze, przede wszystkim technikę, a konkretnie przyjęcie piłki i szybkie podejmowanie decyzji. W przypadku skrzydłowego bardzo ważne są dośrodkowania z prawej, lewej nogi, by idealnie dogrywać piłkę kolegom. Jest więc nad czym pracować.

Na razie, odpoczywasz, tak jak reszta kolegów, natomiast 8 stycznia zbierzecie się na pierwszych w nowym roku zajęciach. Teraz z pewnością myślisz o wakacjach i świętach.

Mateusz SZWED: – Święta Bożego Narodzenia, zgodnie z tradycją, spędzę z najbliższymi w rodzinnym Chełmie Lubelskim. Dojedzie do mnie dziewczyna. Wcześniej planuję odpoczynek w Dubaju. Przy okazji chciałbym życzyć wszystkim kibicom Zagłębia Wesołych Świąt i Do Siego Roku.

 


Czytaj jeszcze:

Zagłębie Sosnowiec po rundzie. Trudny los spadkowicza