Matras: Wszystko przebiega zgodnie z planem

Michał ZICHLARZ: Jak ocenia pan swoje początki w Górniku?

Mateusz MATRAS: – Za nami pierwszy obóz w Protaras. Była okazja, żeby ciężko popracować. Teraz dołożymy kolejną pracę, która będzie jeszcze urozmaicona grami kontrolnymi. Powoli będziemy już wchodzić w taki cykl meczowy.

Nie miał pan chyba kłopotów z wejściem do zespołu, prawda?

Mateusz MATRAS: – Zawsze ten początek nie należy do najłatwiejszych, jak wchodzi się do szatni. Nie ma jednak problemu. Tutaj w Górniku jest akurat młoda szatnia, jest wielu Polaków, tak że nie ma żadnych problemów z komunikacją. Wszystko przebiega zgodnie z planem.

Taki sposób przygotowań, że po tygodniu pobytu tam, przylatujecie do domu, żeby znowu wrócić na miejsce, odpowiada wam?

Mateusz MATRAS: – Myślę, że jest to dobre. Będąc tam 18 czy 20 dni, to po jakimś czasie człowiek miałby dość. Wiadomo jak to jest, są jakieś zgrzyty, a tak trzy, cztery dni na regenerację, odpoczynek, spędzenie czasu z najbliższymi i powrót do pracy. To dobre rozwiązanie.

 

Na zdjęciu: Matausz Matras, jedno z dwóch zimowych wzmocnień Górnika