Memoriał Skolimowskiej 14 września znów na Śląskim. I za darmo!

Stosowne porozumienie o współpracy przy organizacji memoriału podpisali prezes Fundacji Kamili Skolimowskiej Robert Skolimowski oraz marszałek województwa śląskiego Jakub Chełstowski, gospodarz chorzowskiej areny. – Dziękuję śląskim gospodarzom za ubiegły rok, bo zostaliśmy tu bardzo dobrze przyjęci – mówił ojciec zmarłej w 2009 roku patronki mityngu, mistrzyni olimpijskiej (2000) w rzucie młotem.
– Cieszę się, że Stadion Śląski znów będzie areną tak wielkiego wydarzenia. Tym bardziej, że polska lekkoatletyka przeżywa swoje najlepsze lata – podkreślał marszałek, nawiązując do kolejnych medali biało-czerwonych, tym razem w halowych mistrzostwach Europy w Glasgow.

Samorząd wojewódzki wesprze memoriał, podobnie jak przed rokiem, sumą przynajmniej 1,5 miliona złotych. – Być może jeszcze trochę dołożymy, ale potraktujemy równo także czerwcowy memoriał Janusza Kusocińskiego – zapowiedział marszałek.

To już dziesiąta edycja memoriału, a druga na Stadionie Śląskim. – Mnie te dziesięć lat szybko przeleciało. Nie oglądamy się za siebie, tylko patrzymy do przodu. Mityng się udał, ale będziemy wyciągać wnioski i poprawiać to, co było złe, żeby pobić rekord i na stadion przyszło ponad 50 tysięcy ludzi – dodawał Skolimowski.

Uroczystość zaszczyciły dwie gwiazdy polskiej reprezentacji w Glasgow i zarazem obie Ślązaczki: złota medalistka na 60 metrów Ewa Swoboda oraz liderka najlepszej na Starym Kontynencie sztafety 4×400 metrów Justyna Święty-Ersetic. Dla lekkoatletów wrześniowy memoriał to będzie ostatni sprawdzian formy przed mistrzostwami świata, które w tym sezonie odbędą się w Dausze i z racji panujących w Katarze upałów odbędą się dopiero na przełomie września i października. – Przed rokiem witaliśmy na memoriale medalistów mistrzostw Europy z Berlina, teraz pożegnamy ich przed wylotem na mistrzostwa świata – zauważył dyrektor mityngu Marcin Rosengarten.

Przed rokiem o premierowej edycji w Chorzowie było głośno najpierw z powodu ostentacyjnej rezygnacji ze startu skłóconej z kolegami z reprezentacji Anity Włodarczyk, która skłoniła organizatorów do rezygnacji z płatnych biletów. W sierpniu po wspaniałych mistrzostwach Europy w Berlinie zawody oglądało ponad 40 tysięcy widzów, a organizacja i wyniki w nim uzyskane sprawiły, że memoriał otrzymał nagrodę PZLA „Złote kolce” dla najlepszego mityngu w Polsce i został sklasyfikowany na 20. miejscu najlepszych mityngów na świecie. – Biorąc pod uwagę, że 14 z nich to Diamentowa Liga, która jest poza konkurencją, wśród pozostałych zajęliśmy szóste miejsce na świecie – chwalił się Rosengarten.

– Przed rokiem było wspaniale, ale wierzę, że w tym roku będzie jeszcze bardziej. Będziemy w dalszym ciągu rozwijać lekkoatletyczną funkcję Śląskiego, tym bardziej, że liczymy na przyznanie nam organizacji mistrzostw Europy w 2024 roku. A po rezygnacji Goeteborga w tej rozgrywce liczymy się już tylko my i Mińsk – skwitował marszałek Chełstowski.