Michał Helik: Sędziowie na pewno nie popełniliby takiego błędu

Czego zabrakło wam w meczu z mistrzem Polski?
Michał HELIK: Zabrakło jednej bramki. Piast był o to jedno trafienie od nas lepszy i bardzo tego żałujemy. Był to ciężki dla nas mecz, mecz walki. Gliwiczanie też bardzo się z nami namęczyli , a zdecydował ten jeden gol, który zdobyli, a nam tego trafienia zabrakło.

Strata bramki była spowodowana waszym złym ustawieniem w linii defensywnej?
Michał HELIK: Ciężko tak na gorąco wszystko analizować. Milewski na pewno fantastycznie przyjął sobie piłkę i oddał dobry strzał. Piłka odbiła się jeszcze od Michala Peskovicia i niefortunnie dla nas wpadła do siatki. Trzeba to wszystko na spokojnie przeanalizować i starać się wyeliminować w kolejnych spotkaniach.

Nie wyszliście na mecz z Piastem ustawieni zbyt defensywnie?
Michał HELIK: Myślę że nie. Chcieliśmy w Gliwicach grać tak, jak w każdym innym spotkaniu. Mieliśmy na ten mecz swój plan, ale tym razem nie udało się zgarnąć punktów.

Przed meczem wiedzieliście, jak Legia poradziła sobie z Jagiellonią?
Michał HELIK: Wiedzieliśmy, że prowadzili. Potem już koncentrowaliśmy się na swoim występie.

W końcówce mało brakowało, żebyście wyrównali. Bramkarz Piasta Frantiszek Plach złapał piłkę na linii bramkowej, a wy sugerowaliście, że całym obwodem przekroczyła ona linię. Jak było?
Michał HELIK: Ja, poza Michalem Peskoviciem, byłem z naszego zespołu najdalej od tej sytuacji. Nie za bardzo wszystko widziałem, więc nie chcę się wypowiadać. Ale jeśli jest VAR, to sędziowie na pewno nie popełniliby takiego błędu.


Zobacz jeszcze: Piast Gliwice zatrzymał rozpędzoną Cracovię