Michniewicz zaczyna dwutorową pracę z młodzieżówką

Nasze „Orły” trafiła do grupy 5. eliminacji Euro’21. Gospodarzami kolejnego turnieju, którego kwalifikacje zostały rozlosowane wczoraj w Nyonie, będą dwa kraje – Węgry i Słowenia. Walka toczyć się będzie w 9 grupach, z których bezpośredni awans do turnieju finałowego zapewnią sobie tylko zwycięzcy. A dwa najlepsze zespoły z drugich lokat rozegrają barażowy dwumecz o ostanie miejsce premiowane udziałem w młodzieżowym Euro. Tyle że zaprezentowany regulamin nie jest jeszcze ostateczny. Sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki, zapowiedział bowiem w mediach społecznościowych, że być może uda się już od tej edycji zwiększyć liczbę zespołów w turnieju finałowym do 16 drużyn.

Kwalifikacje rozpoczną się w marcu 2019 roku, ale wszyscy uczestnicy najbliższych MME – w tym także Polska – z urzędu do rywalizacji o punkty przystąpią dopiero we wrześniu. Natomiast kończący eliminacyjne zmagania play-off zostanie rozegrany między 9 a 17 listopada 2020 roku.

Faworytem są Serbowie, ale…

– Losowanie, jak losowanie – z góry było wiadomo, że trafimy na jednego bardzo mocnego rywala. Faworytem naszej grupy jest bez wątpienia Serbia, która w ostatnich latach wypuszcza na tyle uzdolnione kolejne generacje piłkarzy, że regularnie występuje w finałach turniejów młodzieżowych. Rosja to także bardzo dobra drużyna, w tym roku do końca liczyła się w walce o awans na mistrzostwa Europy we Włoszech. A nie wolno zlekceważyć również Bułgarii. Nasza drużyna w poprzednim cyklu kwalifikacji też jednak nie była faworytem grupy, a mimo to udało się z niej wyjść. Dlatego bez większych emocji odebrałem wyniki losowania – powiedział „Sportowi” trener Michniewicz, który ze starszą kadrą, z rocznika 1996, w zakończonych jesienią kwalifikacjach nie przegrał żadnego spotkania w fazie grupowej, a później z sukcesem rywalizował z Portugalią w barażowym dwumeczu.

Dzięki temu powalczy w czerwcu przyszłego roku na boiskach Włoch i San Marino w młodzieżowym Euro o medale, a także o przepustki do turnieju olimpijskiego w Tokio. Osiągnięty sukces został doceniony w PZPN, szkoleniowiec przedłużył umowę ze związkiem na kolejny eliminacyjny cykl. Z możliwością przedłużenia – po ewentualnym (i spodziewanym) awansie – do czasu finałów.

Trzech nowych w sztabie

Warto przypomnieć, że spośród 12 uczestników przyszłorocznych finałów MME, tylko czterech zakwalifikuje się na igrzyska. Podczas przygotowań nasza kadra z rocznika 1996 (i młodszych) zmierzy się towarzysko w marcu z Anglią na wyjeździe i z Serbią w Grodzisku Wielkopolskim. Zaś w czerwcu w Austrii, już w drodze na Półwysep Apeniński rywalem naszego zespołu będą Niemcy.

– Już na początku roku czeka nas dobre przetarcie przed czerwcowymi finałami Euro we Włoszech. To na tę chwilę najważniejszy start, ale na pewno praca mojego poszerzonego sztabu w najbliższym półroczu będzie odbywała się dwutorowo; także pod kątem przygotowań do eliminacji turnieju węgiersko-słoweńskiego. Dołączą do nas trenerzy, którzy stworzą bank informacji o finałowych rywalach. Krzysztof Paluszek będzie odpowiedzialny za rozpracowanie Włochów, Miłosz Stępiński zajmie się Belgami, zaś Piotr Urban będzie miał za zadanie zebranie informacji o Hiszpanach – tłumaczy Michniewicz.

 

Grupa 5 eliminacji młodzieżowego Euro’21:

Serbia
POLSKA
Rosja
Bułgaria
Łotwa
Estonia

Na zdjęciu: Aby podołać pracy z dwoma rocznikami młodzieżowców, trener Czesław Michniewicz poszerzył sztab szkoleniowy kadry.