Miedź Legnica. Budować pewność siebie

Miedź Legnica bardzo dawno nie wygrała dwóch meczów z rzędu na początku rozgrywek.


Tak dobrego startu w rozgrywkach ligowych „Miedzianka” dawno nie miała. Zespół dowodzony przez Wojciecha Łobodzińskiego na razie zdobył komplet punktów i stracił tylko jednego gola. Po efektownym, wyjazdowym zwycięstwie z Odrą Opole (4:1) przyszła skromna wygrana z GKS-em Katowice (1:0). W tej chwili zespół znad Kaczawy dzieli fotel lidera z łódzkim Widzewem (pisałem te słowa przed meczem Korona – Puszcza), a w perspektywie ma wyjazd do Tychów na pojedynek z tamtejszym GKS-em.

W poprzednich latach Miedź nie zdobyła kompletu punktów ani razu. W sezonie 2016/2017 najpierw pokonała u siebie Górnika Zabrze 1:0, ale w 2. kolejce tylko zremisowała 2;2 w Kluczborku.

W rozgrywkach 2018/2019, gdy zielono-niebiesko-czerwoni występowali w ekstraklasie, najpierw uporali się z Pogonią Szczecin (1:0), lecz w następnym pojedynku nie dali rady krakowskiej Wiśle (1:2). Wreszcie poprzedni sezon – legniczanie wystartowali dobrze (3:1 z Sandecją Nowy Sącz), lecz potknęli się na następnej przeszkodzie, przegrywając w Bełchatowie 0:1. No i co z tego, że mieli przygniatającą przewagę w posiadaniu piłki i strzałach na bramkę, skoro wystarczyła jedna akcja Łukasza Wrońskiego, by faworyt wracał do domu z pustymi rękami.

Zasmakował ekstraklasy

22-letni Patryk Makuch zawodnikiem Miedzi jest od sezonu 2018/2019. Najpierw trafił do rezerw, a po pół roku został włączony do kadry pierwszego zespołu. Zdążył rozegrać trzy mecze w ekstraklasie, a jesień ubiegłego sezonu spędził na wypożyczeniu w GKS-ie Bełchatów. Zakładając koszulkę „Miedzianki” rozegrał na zapleczu ekstraklasy 48 meczów, w których strzelił 5 bramek. W Bełchatowie w 16 spotkaniach zdobył trzy gole.

Wychowanek UKS-u SMS-u Łódź był autorem jedynego gola w sobotnim meczu z GKS-em Katowice.- Na pewno mecz z GKS-em Katowice nie należał do najłatwiejszych, ale najważniejsze, że potrafiliśmy taki mecz wygrać – stwierdził zdobywca „złotego” gola.

– Z każdym meczem musimy budować pewność siebie i wygrywać. Przeciwnik mocno się nam postawił, ale ważne, że potrafiliśmy dowieźć zwycięstwo do końcowego gwizdka sędziego. Przy strzelonym golu zachowałem się instynktownie, przymierzyłem się do „szczupaka”, chociaż w ostatniej chwili zauważyłem, że piłka była na dobrej wysokości, bym zakończył akcję strzałem nogą. To jednak nieistotne, ważne, że wpadła do siatki.

Najlepsza murawa

Polski Związek Piłkarzy opracował ranking najlepszych muraw w Fortuna 1 Lidze. Na ocenę boisk piłkarskich składały się głosy samych piłkarzy występujących w klubach zaplecza ekstraklasy. Ligowcy za najlepszą murawę uznali tę na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy!

Murawa legnickiego stadionu wraca na pierwsze miejsce w pierwszoligowym rankingu po trzyletniej przerwie. Przed rokiem boisko na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy znalazło się tuż za murawami w Mielcu i Niecieczy, sezon wcześniej Miedź klasyfikowana była jako klub ekstraklasy.



Tuż przed awansem do elity legnicka murawa dwa razy z rzędu wygrywała ranking Polskiego Związku Piłkarzy. W tegorocznej edycji obiekt Miedzi znów został oceniony najwyżej, a za nim znalazły się stadiony ŁKS-u i Widzewa Łódź.


Na zdjęciu: Patryk Makuch (pierwszy z lewej) nie miał łatwego życia z obrońcami GKS-u Katowice, ale strzelił gola na wagę zwycięstwa.

Fot. miedzlegnica.eu/ B. Hamanowicz