Miedź Legnica. Plan przygotowań wykonany

Piłkarze Miedzi Legnica tęsknią za wznowieniem rozgrywek Fortuna 1 Ligi.


W sobotę piłkarze Miedzi Legnica zakończyli zgrupowanie w tureckim miejscowości Kargicak w rejonie Alanyi.

– Był to dla nas bardzo intensywny i konkretny czas – zapewnił szkoleniowiec zielono-niebiesko-czerwonych, Wojciech Łobodziński.

– Oprócz jednej jednostki treningowej wykonaliśmy wszystko, co było zaplanowane przed zgrupowaniem co do ostatniego dnia, więc w 90 procentach udało się wykonać założenia. Poza drobnymi problemami zdrowotnymi wyszliśmy z tego okresu bez szwanku. To pokazuje, że dobrze pracujemy, bo przy takich obciążeniach często zdarza się więcej urazów, a my się tego ustrzegliśmy. Widać więc, że podejście zawodników było bardzo profesjonalne. Nasza forma powoli będzie zwyżkowała. Zostało nam kilkanaście dni do meczu ligowego ze Skrą Częstochowa i ten czas poświęcimy na to, żeby przede wszystkim odpocząć i zregenerować się, a następnie szlifować formę do meczu.

Legniczanie w Turcji rozegrali cztery sparingi. – W meczach z drużynami z najwyższych klas rozgrywkowych przeciwnicy nie stwarzali sobie wielu okazji bramkowych – tłumaczy trener „Miedzianki”.

– Wiadomo było, że w tych spotkaniach nie będziemy utrzymywać się tak długo przy piłce jakbyśmy chcieli. Chociaż w pierwszych połowach pojedynków z drużynami ukraińskiej elity udawało nam się to, nad czym pracowaliśmy. W drugich połowach Inhułeć Petrowe i wcześniej CSKA Sofia zmusili nas do obrony. Takie momenty w grze w Fortuna 1 Lidze też mogą się zdarzać, więc mogliśmy popracować nad kilkoma elementami. Nasza skuteczność nie była zbyt dobra, ale tak naprawdę dopiero teraz zaczęliśmy bardziej nad nią pracować. Dlatego uważam, że do meczu ze Skrą skuteczność, świeżość, dynamika i wszystko co się z tym wiąże powinno się pojawić.

Podczas zgrupowania ważny był aspekt integracyjny. Piłkarze wspólnie zwiedzali okolicę, obejrzeli mecz ligi tureckiej Alanyaspor – Galatasaray Stambuł, a na zakończenie obozu rozegrali gierkę wewnętrzną ze sztabem szkoleniowym.

– Widać, że drużyna jest zgrana powiedział Wojciech Łobodziński. – Nawet na zwykłe wyjście, czy wspólne zajęcia pozasportowe wszyscy są chętni. Cieszę się, że Jens Gamellby oraz młodzi gracze bardzo szybko wkomponowali się w zespół. Mecz zawodnicy kontra sztab był bardzo wyrównany. Zawodnicy wygrali tylko 9:8, a najlepszy na boisku był fizjoterapeuta Mateusz Kula, co trzeba podkreślić. Było trochę śmiechu, ale tak naprawdę była to kolejna jednostka treningowa. Bardzo tęsknimy za Fortuna 1 Ligą, bo po prostu chcemy grać, ale za pogodą w Polsce nie bardzo tęskniliśmy.

Drużyna znad Kaczawy na prośbę Skry Częstochowa zgodziła się na zmianę miejsca rozegrania meczu 21. kolejki Fortuna 1 Ligi. Spotkanie odbędzie się na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy w poniedziałek 28 lutego o godzinie 18.00, zaś gospodarzem zawodów będzie zespół z Częstochowy. Najbliższy mecz „Miedzianki” odbywać się będzie na podobnych zasadach jak jesienna potyczka z Sandecją Nowy Sącz.

Decyzja ma związek z brakiem zgody PZPN na rozgrywanie meczów na obiekcie Skry w Częstochowie. Gospodarzem pojedynku będzie Skra, więc na ten mecz nie będą obowiązywać karnety na domowe starcia Miedzi w rundzie wiosennej. Dla kibiców udostępnione zostaną miejsca na trybunie B. Wydarzenie zorganizowane zostanie jako impreza niemasowa, a to oznacza, że na stadionie w Legnicy zasiądzie maksymalnie 999 widzów.


Na zdjęciu: Trener Miedzi Wojciech Łobodziński z niecierpliwością czeka na mecz ze Skrą Częstochowa
Fot. Tomasz Kudala/PressFocus