Miedź Legnica. Trudna przeszkoda

Trener Miedzi Legnica Wojciech Łobodziński wierzy, że meczem z ŁKS-em jego zespół godnie uczci 50. rocznicę powstania klubu.


Przed tygodniem Miedź jako pierwsza drużyna w Fortuna 1 Lidze pozbawiła kompletu punktów lidera, Koronę Kielce. W sobotę podopiecznych trenera Wojciecha Łobodzińskiego czeka kolejny trudny egzamin, bo na Stadion im. Orła Białego w Legnicy przyjedzie ŁKS Łódź.

– Będzie to bardzo trudny mecz, z bardzo wymagającym przeciwnikiem – powiedział szkoleniowiec zespołu znad Kaczawy.

– Nie bierzemy tak do końca pod uwagę ostatniego meczu ŁKS-u z Resovią, który naszym sobotnim rywalom nie wyszedł. Drużyna z Łodzi jest moim zdaniem najsilniejszym zespołem w Fortuna 1 Lidze, jeżeli chodzi o ofensywę i znajdujące się w drużynie indywidualności. Będziemy musieli się temu przeciwstawić. ŁKS to zespół grający bardzo dobrze, kombinacyjnie w ataku pozycyjnym i wydaje się, że jedyny w I lidze posiadający tyle atutów w tym względzie. Ale z drugiej strony ma też swoje deficyty i problemy, które będziemy się starali wykorzystać.

Łodzianie do Legnicy przyjadą żądni rehabilitacji po bolesnej porażce 0:3 na własnym boisku z Resovią. Do „Miedzianki” ŁKS traci cztery „oczka”. W obecnym sezonie drużyna Kibu Vicuny zdobyła 11 goli, tyle samo co legniczanie. Więcej goli – 14 – zdobył tylko Widzew Łódź. Drużyna z Alei Unii Lubelskiej ma bardzo dziurawą obronę, bo straciła aż 9 bramek, najwięcej spośród drużyn ścisłej czołówki.

– Z moich obserwacji, zarówno poczynionych na żywo, jak i oglądając mecze ŁKS-u w telewizji, możemy zauważyć pewną dysproporcję między atakiem a obroną – przyznał Wojciech Łobodziński.

– To widać na pierwszy rzut oka, dlatego w tym będziemy szukać swoich szans. To spotkanie będzie się trochę różnić od naszego meczu w Kielcach. Przede wszystkim zagramy u siebie. Plan na ten pojedynek będzie inny, a być może nastąpią również kosmetyczne zmiany w składzie.

Dzień meczu z ŁKS-em będzie wyjątkowym dniem dla Miedzi. Spotkanie poprzedzi uroczysta gala, organizowana z okazji 50-lecia klubu. Sam mecz będzie się natomiast wpisywał w rocznicowe obchody. Będzie to więc szczególny pojedynek.



– Cieszę się, że takie wspaniałe święto przypada akurat w tej chwili, bo atmosfera wokół drużyny jest dobra – cieszy się trener Łobodziński.

– Kibice na pewno licznie przyjdą na mecz. Dlatego chcielibyśmy uczcić jubileuszowe obchody w godny sposób. Zdajemy sobie sprawę, że przeciwnik postawi trudne warunki, ale już od kilku dni mocno wyczuwalna jest atmosfera tego święta. Nie chcę nakładać na zawodników dodatkowej presji. Być może trochę tej presji weźmiemy ze sztabem na siebie, a piłkarze niech się koncentrują tylko i wyłącznie na zadaniach boiskowych. Bo święto świętem, ale swoją robotę trzeba wykonać. Mam nadzieję, że będziemy się bawić po meczu.


Na zdjęciu: Trener „Miedzianki” Wojciech Łobodziński liczy, że jego zespół w sobotę zdoła pokonać ŁKS.

Fot. Łukasz Sobala/PressFocus