Mieleckie prawo karne. Legia pokonana przez beniaminka

Nie pech, a własne błędy spowodowały, że Legia na własnym stadionie sprezentowała Stali aż trzy rzuty karne! Beniaminek egzekwował je bezbłędnie i zdobył stolicę!


Szokiem było to, że mielczanie prowadzili w Warszawie już po 5 minutach gry! Artur Jędrzejczyk beznadziejne wszedł w ten mecz i w kuriozalny sposób sfaulował w polu karnym skaczącego do górnej piłki 18-letniego Łukasza Zjawińskiego, uderzając go głową… trochę jak szarżujący byk. „Jedenastkę” ładnym uderzeniem wykorzystał Maciej Domański.

Co zrozumiałe, Legia szybko wzięła się za odrabianie strat, choć Stal starała się jej jak najbardziej przeszkadzać. Goście długo jednak nie wytrwali i w 17. minucie nie przypilnowali dogrywającego Pawła Wszołka oraz skutecznie główkującego Bartosza Slisza. Chwilę później – po błędzie Jędrzejczyka – groźny strzał oddał Zjawiński, ale to Legia zdobyła gola na 2:1, którego autorem w 25. minucie był Tomas Pekhart.

Gospodarze przeważali, mieli jeszcze kilka okazji, ale ich gra nie nabrała odpowiedniego rozpędu – i to się zemściło. Krótko przed przerwą Zjawiński znowu został staranowany w polu karnym Legii, tym razem przez Mateusza Wieteskę, a Domański ponownie podszedł do „jedenastki” i pokonał Artura Boruca.

„Wojskowi” po przerwie nie robili zbyt wiele, żeby zdobyć trzecią bramkę, choć mieli przewagę w posiadaniu piłki. Jednak po niespełna godzinie gry… to Stal ponownie otrzymała karnego! Jędrzejczyk sfaulował – a jakże! – Zjawińskiego, który zresztą latem przeszedł do Mielca właśnie z Legii, a trzecią jedenastkę beniaminka wykorzystał Grzegorz Tomasiewicz – bo Domański został zmieniony w przerwie. Warto dodać, że Tomasiewicz przez pewien okres… także grał w juniorach stołecznego klubu. Skutecznie bite karne i głęboka defensywa okazały się kluczem do zwycięstwa – a Stal z nikim nie wygrywała w ekstraklasie tak często, jak z Legią.


Legia Warszawa – Stal Mielec 2:3 (2:2)

0:1 – Domański, 5 min (rzut karny), 1:1 – Slisz, 17 min (głową, asysta Wszołek), 2:1 – Pekhart, 25 min, 2:2 – Domański, 43 (rzut karny), 2:3 – Tomasiewicz, 60 min (rzut karny)

LEGIA: Boruc – Juranović, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović – Slisz, Martins (61. Valencia) – Wszołek (73. Rosołek), Luquinhas, Skibicki (62. Cholewiak) – Pekhart. Trener Czesław MICHNIEWICZ. Rezerwowi: Miszta, Stolarski, Lewczuk, Mosór, Rocha.

STAL: Gliwa – Kościelny, Żyro, Czorbadżijski, Flis, Getinger – Dadok (46. Mak), Tomasiewicz (89. Matras), Domański (46. Forsell), Prokić (60. Urbańczyk) – Zjawiński (74. Pawłowski). Trener Leszek OJRZYŃSKI. Rezerwowi: Primel, Seweryn, Maj, Lisowski.

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Jędrzejczyk (58. faul), Luquinhas (84. faul), Wieteska (90+3. faul) – Tomasiewicz (8. faul), Żyro (48. faul)
Piłkarz meczu – Łukasz ZJAWIŃSKI


Fot. Marta Badowska/PressFocus