Mistrzostwa świata sztafet już za niecały miesiąc

Na Stadionie Śląskim trwają prace adaptacyjne do wymogów światowej federacji lekkoatletycznej. Sportowcy szlifują formę.


Zegar odmierzający czas do World Athletics Relays Silesia 2021 wskazuje, że do imprezy pozostał niecały miesiąc. 1 i 2 maja na Stadionie Śląskim gościć będzie przeszło tysiąc uczestników, a na starcie ma pojawić się ponad 150 zespołów sztafetowych.

Obiekt, który od blisko roku nosi miano Narodowego Stadionu Lekkoatletycznego, jest obecnie adaptowany do wymogów światowej federacji World Athletics (WA).

– Na stadionie szykowane są miejsca pracy mediów, odświeżamy wiele pomieszczeń, z których będą korzystać uczestnicy. Przed nami jeszcze wiele montaży, które bezpośrednio poprzedzą mistrzostwa. Praca wre. My przygotowujemy stadion, sportowcy szlifują formę. Wszystko po to, aby 1 maja być w pełnej gotowości – podkreśla prezes Śląskiego Jan Widera.

Z Zakopanego na Teneryfę

Startu w World Athletics Relays Silesia 2021 nie może doczekać się ambasadorka regionu i liderka sztafety 4×400 m, Justyna Święty-Ersetic. Mistrzyni Europy w marcu trenowała na zgrupowaniu w Zakopanem, za chwilę wylatuje do Hiszpanii.

– Kwiecień będzie dla mnie bardzo intensywnym miesiącem. Lecimy na trzy tygodnie na Teneryfę. Tam razem z dziewczynami, pod okiem Aleksandra Matusińskiego, zrealizujemy ciężki trening. Mistrzostwa sztafet to dla nas priorytetowa impreza pierwszej części sezonu. Chcemy na Stadionie Śląskim pokazać, że jesteśmy mocne. Dobry start w maju będzie dla nas pozytywnym bodźcem w perspektywie całego olimpijskiego sezonu – przyznaje Justyna Święty-Ersetic.

Dodatkowa motywacja

Dla polskiej sztafety start na Śląsku będzie wyjątkowy. Przed dwoma laty w Jokohamie biało-czerwone odniosły historyczny sukces, zwyciężając w World Athletics Relays. – Nie chce się wierzyć, że od tego występu w Japonii minęły już dwa lata. Pamiętam ten bieg bardzo dobrze. Wychodząc na ostatnią prostą wyprzedziłam zawodniczkę z Jamajki i później nie pozwoliłam wyprzedzić się atakującej Amerykance. Wspaniałe emocje, świetnie byłoby je powtórzyć w maju w Polsce. Nie będę ukrywała, że to dodatkowa motywacja – przyznaje 28-letnia lekkoatletka z Raciborza.

Mistrzostwa to także szansa dla zespołów sztafetowych, które jeszcze nie mają przepustki na igrzyska, wywalczenia biletu do Tokio. Na razie – oprócz „aniołków Matusińskiego”, wicemistrzyń świata z Dauchy (2019), pewna olimpijskiego startu jest także sztafeta mieszana 4×400 m. Pozostałe staną przed szansą w Chorzowie. – Start na Stadionie Śląskim będzie teraz naszym celem numer jeden. Walka o igrzyska, do tego na własnym obiekcie, dodaje motywacji – podkreśla Jakub Krzewina, halowy rekordzista świata w sztafecie 4×400 m.

Wybuchowa mieszanka

Śląska impreza jest promowana na całym świecie. W gronie ambasadorów projektu znajdują się polscy 
i zagraniczni lekkoatleci. Do tego grona dołączyli sensacyjny halowy mistrz Europy na 800 m Patryk Dobek, mistrz olimpijski w sztafecie 4×100 m z Aten (2004) oraz jeden z najlepszych sprinterów początku XX wieku Brytyjczyk Jason Gardener oraz piąta zawodniczka igrzysk w Rio de Janeiro na 800 m Joanna Jóźwik.

– Być ambasadorem tak wielkiej imprezy w tak ważnym dla mnie miejscu, gdzie jest mój klub AZS AWF Katowice i gdzie wyleczono moją 2-letnią kontuzję, to wielki zaszczyt i duma. Start na Stadionie Śląskim będzie pierwszym w sezonie olimpijskim. Sztafeta 2x2x400 metrów oznacza, że przebiegnę 800 m złożone z dwóch biegów na 400 m z bardzo krótką przerwą pomiędzy. To znakomity sprawdzian formy jak na początek sezonu. No i po trzecie – Patryk Dobek. Stworzymy wybuchową mieszankę, liczę, że na medal! – zapowiada Joanna Jóźwik.


Obowiązkowe testy na Covid-19

Kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego uczestników World Athletics Relays to ogromne wyzwanie, ponieważ na Śląsk – gdzie aktualnie występuje rekordowa liczba zakażeń koronawirusem, w piątek odnotowano ich 4713 – przyjadą zawodnicy z całego świata. Wszyscy akredytowani będą musieli przejść testy na obecność koronawirusa; wspólnie z World Athletics przygotowano protokoły medyczne dla poszczególnych grup uczestników.


Fot. Stadion Śląski