MKS Będzin. Szybkie pożegnanie z Irańczykiem

 

W sobotę MKS pokonał w Olsztynie Indykpol AZS i był to jego pierwszy triumf w rozgrywkach. Fayazi, zdobywając 15 punktów, był jedną z czołowych postaci spotkania. Jak się okazało był to pożegnalny mecz w barwach MKS-u.

We wtorek będziński klub wydał oświadczenie: „W poniedziałek Purya Fayazi nie stawił się na porannych zajęciach, a w południe wyleciał do Iranu. W związku z zaistniałą sytuacją zarząd MKS Będzin S.A. nie podejmuje na razie żadnych działań związanych z pozyskaniem nowego zawodnika na jego miejsce” – czytamy.

Skąd tak nagły wyjazd? W mediach społecznościowych sporo jest plotek o problemach finansowych klubu, które jednak szybko zostały zdementowane przez prezesa Michała Kocyłowskiego.

– Jeśli chodzi o kwestie finansowe, to mogę powiedzieć tylko tyle, że co roku dostajemy największe środki w styczniu. W związku z tym w końcówce roku zawsze nie jest najłatwiej. Podkreślam, że nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o funkcjonowanie zespołu – powiedział w TVP Sport szef MKS-u.

Inne plotki mówią o słabej dyspozycji Fayaziego lub wygórowanych żądaniach jego menedżera. Faktem jest, że Irańczyk PlusLigi nie zawojował. Wystąpił w sześciu spotkaniach, w których łącznie zdobył 45 punktów. Trener zespołu Jakub Bednaruk, kilkakrotnie podkreślał, że siatkarz nie jest fizycznie przygotowany do rozgrywek i potrzebuje czasu, by dojść do optymalnej formy.

„Dziękuję zawodnikowi za miesięczną współpracę i przy okazji dziękuję trenerce przygotowania fizycznego Agnieszce Bronisz i fizjoterapeucie Adrianowi Brudnickiemu w doprowadzeniu zawodnika do formy fizycznej” – skomentował na twitterze stratę swojego podopiecznego Jakub Bednaruk, trener MKS-u.

Dodajmy, że Fayazi to już drugi zagraniczny zawodnik, który w trakcie sezonu odszedł z MKS-u. Wcześniej, ze względu na problemy zdrowotne drużynę opuśćił Kanadyjczyk T.J. Sanders.

Na zdjęciu: Purya Fayazi nadspodziewanie szybko zakończył udział w rozgrywkach PlusLigi.