MKS Dąbrowa Górnicza. Postawili na doświadczenie

Dąbrowianie powoli budują drużynę na nowy sezon. Po stronie zysków są Jarosław Mokros i Kacper Radwański, ale stracili Josipa Sobina i Adama Brenka.


Koszykarze MKS-u dzisiaj rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Na razie jednak kadra jest mocno zdekompletowana. Klub do tej pory zakontraktował bowiem jedynie pięciu zawodników: Marcina Piechowicza, Michała Sitnika, Wiktora Rajewicza, Jarosława Mokrosa oraz Kacpra Radwańskiego. Nowymi twarzami w tym gronie są Mokros i Radwański. Obaj powinni być dużym wzmocnieniem. Są doświadczeni i ograni na ekstraklasowych parkietach.

Zwłaszcza CV Mokrosa robi wrażenie. 32-latek w przeszłości był reprezentantem Polski U-16, U-18 i U-20. Od 2011 roku nieprzerwanie występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej i jest dwukrotnym mistrzem Polski w barwach Stelmetu Zielona Góra (2017) oraz Arged BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski (2021). Ponadto dwukrotnie zdobył brązowy medal w 2015 i 2016 roku, będąc ważną postacią Energi Czarnych Słupsk. Jego największymi atutami są waleczność, przebojowość i wszechstronność. Dobrze radzi sobie zarówno na pozycji niskiego, jak i silnego skrzydłowego.

– Oferta z Dąbrowy Górniczej była dla mnie najatrakcyjniejsza zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym. Dodatkowym plusem jest znajomość trenera Jacka Winnickiego. Współpracowaliśmy już razem, wiem czego się spodziewać i mieliśmy dobre relacje – zdradził powody przyjścia do MKS-u Jarosław Mokros.

Radwański to też walczak. W ostatnich czterech sezonach pełnił funkcję kapitana GTK Gliwice i był jego motorem napędowym.

W kadrze MKS-u zaskoczeniem jest natomiast brak Josipa Sobina. Chorwacki środkowy miał bowiem ważny kontrakt z dąbrowskim klubem. Mimo to przeszedł do Anwilu Włocławek. „Dziękujemy Josipowi za występy w naszym klubie, życzymy powodzenia w nowym miejscu” – napisał klub w krótkim komunikacie. Sobin ma w dorobku ma trzy mistrzostwa, dwa z Anwilem i jedno z Arged BM Stalą Ostrów Wlkp. W MKS występował sezon i dał się poznać z bardzo dobrej strony. W 29 spotkaniach, w blisko 24 minutach, które spędzał na parkiecie zdobywał średnio 10,1 pkt oraz miał 5,9 zbiórki i 1,6 asysty.

Dodajmy, że w zbliżających się rozgrywkach dąbrowianie po raz drugi zagrają w Alpe Adria Cup. W grupie A zmierzą się z chorwackim KK Dubrava Furnir, austriacki Unger Steel Gunners Oberwart oraz BK Pardubice z Czech.


Na zdjęciu: Jarosław Mokros ma być jednym z liderów polskiej części składu.

Fot. Adam Starszyński/PressFocus