MKS Kluczbork. Łagodny początek

 

Piłkarze MKS-u Kluczbork przygotowania do rundy wiosennej rozpoczęli we wtorek, 7 stycznia. W inauguracyjnych zajęciach uczestniczyło 21 zawodników, w tym dwóch bramkarzy – Jakub Szymański i Bartosz Jeziorowski. Krzysztof Stodoła nie będzie już jednym z golkiperów, pozostanie tylko i wyłącznie trenerem bramkarzy.

Na treningu nie pojawili się Marcin Jantos, Michał Kolbusz oraz Miłosz Paradowski. – To był klasyczny trening wprowadzający, czyli „ogólnorozwojówka” – powiedział trener III-ligowca, Jan Furlepa. – Zaproponowałem zawodnikom rozciąganie, bieganie i trochę zabawy z piłką. Na treningu rzeczywiście zabrakło trzech zawodników. Kolbusz wyjechał na trening i… słuch o nim zaginął. Junior Paradowski zadzwonił i powiedział, że jest chory. Natomiast Jantos podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję, że priorytetem dla niego jest praca zawodowa, a piłka nożna to tylko dodatek. Przyjąłem to do wiadomości, bo cóż innego mogłem zrobić? Nie wiem, czy będzie jeszcze grał w jakiejś niższej lidze. Może wróci do LZS-u Gronowice?

Obecny był na pierwszym treningu Kamil Nitkiewicz, który chodzi o własnych siłach, ale ma założony stabilizator. Nie ma najmniejszych szans, by „Nita” w tym sezonie pojawił się na boisku.

Pierwszy trening piłkarzy z Kluczborka trwał niewiele ponad godzinę i to będzie standard do soboty, wtedy – jak zaznaczył trener Furlepa – jego podopieczni zaczną „naprawdę solidnie trenować”. Biało-niebieskich czekają teraz badania wydolnościowe oraz gra wewnętrzna, którą zaplanowano na sobotę.

Informacje o tym, że 20-letni pomocnik Norbert Jaszczak ma ofertę z II-ligowej Stali Rzeszów, okazały się tylko plotkami. Definitywnie odeszli natomiast z zespołu pomocnik Denis Luptak oraz obrońcy Kamil Kaczor i Jakub Mendel.

– Jak widać mamy ubytki kadrowe, więc musimy poszukać nowych zawodników, którzy wypełnią powstałą lukę – powiedział Jan Furlepa. – Poszukuję lewego obrońcy, który zastąpiłby kontuzjowanego Kamila Nitkiewicza.

W czwartek dojedzie do nas bramkarz o statusie młodzieżowca, który wcześniej grał w Polonii Głubczyce. Czekam również na bramkostrzelnego napastnika, pochodzącego z Kępna. Trenuje z nami 22-letni pomocnik, który akurat studiuje w Opolu. Przyjrzę mu się kilka dni, potem podejmę decyzję.

W przyszłą środę, 15 stycznia, o godzinie 17.00 zagramy w Nieboczowach pierwszy sparing tej zimy. Naszym przeciwnikiem będzie I-ligowy GKS 1962 Jastrzębie. Przekonam się, jak na tle tak wymagającego przeciwnika wypadną moi piłkarze. Już po tej grze kontrolnej mogą zapaść pierwsze decyzje w sprawie przydatności zawodnika(ów) do mojego zespołu.