MKS Libiąż wreszcie wyjdzie na boisko. Protest zawieszony

O sprawie pisaliśmy w minionym tygodniu. MKS Libiąż to nowy klub, a decyzją Małopolskiego Związku Piłki Nożnej rozpoczął rozgrywki nie od B, a od A klasy. Pozostałe kluby uznały, że jest to niesprawiedliwie i solidarnie uznały, że nie będą rozgrywać meczów z drużyną z Libiąża. 

Do tej pory odbyło się siedem kolejek i faktycznie nikt z nowym klubem nie grał. MKS w jednej kolejce pauzował (w lidze jest 15 zespołów), więc do dzisiaj – bez wychodzenia na boisko – uzbierał 18 punktów i z trzema punktami przewagi lideruje w tabeli. Wkrótce jednak tę klasyfikację trzeba będzie wyrzucić do kosza, a tabela powstanie na nowo, bo kluby, które oddały już Libiążowi mecze walkowerem, będą miały okazję rozegrać te spotkania.

Przełom nastąpił podczas poniedziałkowego spotkania, a władze MZPN wykorzystały pewne zmęczenie materiału. Było to już czwarte spotkanie w tej sprawie. W Zagórzu pojawili się przedstawiciele tylko dziewięciu klubów. Pozostali mieli już dość. Mówimy przecież o pasjonatach, którzy prowadzeniem klubu zajmują się po pracy, a nie mają z tego nic oprócz satysfakcji.

Afera z Libiążem nie wiązała się z satysfakcją. Przedstawiciele klubów tracili czas i nerwy. Na początku wspólnie ustalili politykę działania wobec Libiąża, ale potem musieli liczyć się z naciskami ze strony MZPN i chrzanowskiego podokręgu. Kolejne spotkania, narady, telefony, pomysły, propozycje. Dużo polityki, mało futbolu. Kluby musiały też radzić sobie z groźbami zlikwidowania całego podokręgu. Straszono, że dojdzie do tego w ostatni piątek, podczas posiedzenia zarządu MZPN. Wtedy wszyscy musieliby szukać sobie nowej ligi.

W poniedziałek udało się wykorzystać to zmęczenie materiału. Podczas spotkania ustalono, że w tym sezonie awans do ligi okręgowej uzyskają dwa pierwsze kluby w tabeli (pod warunkiem, że jednym z nich będzie Libiąż). MZPN pokryje także koszty rozegrania meczów z MKS, także tych, które już się niejako odbyły i zostały oddane walkowerem. Trzeba będzie znaleźć terminy, a być może tez odpowiednie boiska. Do rozegrania jest sześć zaległych spotkań, wolnych terminów nie ma wiele, a wkrótce nastąpi pogorszenie pogody.

W takiej sytuacji za zawieszeniem protestu było siedem klubów (Ciężkowianka Ciężkowice, Zagórzanka Zagórze, Korona Lgota, Start Kamień, Wisła Jankowice, MKS Fablok Chrzanów i Wolanka Wola Filipowska). Od oddania głosu wstrzymał się przedstawiciel UKS Dulowa, a przeciwko był SPRIN Regulice.

W trakcie spotkania sporządzono oświadczenie. „Podkreślamy, że uzyskane porozumienie zostało osiągnięte tylko dzięki determinacji klubów A-klasy i MZPN Kraków przy udziale PPN Chrzanów. Jednocześnie informujemy, że MKS Libiąż nie wykazał żadnej chęci porozumienia” – czytamy w piśmie. Rozwiązanie zostało więc znalezione, ale trudno powiedzieć, by konflikt został całkowicie zażegany.

Mimo, że za zawieszeniem protestu było siedem klubów, a więc dokładnie połowa z protestujących, uznano, że sprawa jest zakończona. W ślad za spotkaniem wszystkie kluby otrzymały do podpisu oświadczenie informujące o zakończeniu protestu. „Mimo wcześniejszych nieporozumień mamy nadzieję, że dalsze rozgrywki odbędą się w duchu Fair Play” – czytamy w tym piśmie.

W najbliższej kolejce, MKS Libiąż zagra na wyjeździe z Ciężkowianką. Mecz ma się odbyć w sobotę o godzinie 16:00.