Młodzian znowu potrzebny

W poniedziałek z dawno niewidzianymi kolegami przywita się w Sosnowcu 21-letni Tomasz Nawotka. Poprzedni sezon spędził przy Kresowej, wydatnie pomógł w awansie do ekstraklasy, by potem… ustąpić miejsca innym. Problemy zdrowotne zawodnika spowodowały, że Zagłębie nie zdecydowało się przedłużyć okresu jego wypożyczenia. Na obsadzaną przez niego pozycję prawego obrońcy zatrudniono Niemca Michaela Heinlotha.

Jesień Nawotka spędził w słowackim MFK Zemplin Michalovce. W jego barwach rozegrał łącznie dziewięć spotkań i zdobył dwa gole. Do ekipy ze Stadionu Ludowego wraca rywalizować tym razem o miejsce na skrzydle. Zagłębie ustaliło już warunki kontraktu zarówno z piłkarzem, jak i z Legią Warszawa, która pozostaje właścicielem jego karty zawodniczej. Umowa zostanie podpisana na półtora roku, ale zawierać ma opcję powrotu Nawotki do stolicy w przypadku degradacji sosnowiczan do I ligi.

Tym samym upada temat angażu w zespole beniaminka Rafała Boguskiego. W drużynie Valdasa Ivanauskasa znalazłoby się miejsce i dla niego, ale pojawił się problem natury formalnej. Były reprezentant Polski oczekiwał przynajmniej dwuletniego kontraktu i nie był zainteresowany motywacyjnym systemem wynagrodzeń. W tej sytuacji nie było pola na dalsze negocjacje i zakończono je po ledwie dwóch dniach.

To jednak nie koniec transferowej ofensywy Zagłębia. Do zespołu trafi dwóch lub nawet trzech kolejnych zawodników. Nazwisko jednego z nich poznamy nie później niż w poniedziałek. Tego dnia klub chciałby mieć w 90 procentach gotową listę piłkarzy, którzy w połowie stycznia ruszą na dwutygodniowe zgrupowanie do Chorwacji.

 

Na zdjęciu: Tomasz Nawotka wraca na Kresową.