Młodzieniec na sprzedaż

W pierwszym meczu ligowym nowego sezonu ze Stalą Stalowa Wola (0:1) w składzie rybnickiego ROW-u zabrakło między innymi Dawida Kalisza i pozyskanego z Rekordu Bielsko-Biała, Michała Bojdysa.

Pierwszy z wymienionych, wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, zasiadł na trybunach. Przyczyny jego absencji na boisku wyjaśnił trener ROW-u, Roland Buchała. – Dawid Kalisz ma wiele ofert z klubów ekstraklasy i pierwszej ligi – powiedział szkoleniowiec. – Na tę chwilę Dawida w Rybniku nie będzie.

Kalisz zjawił się w Rybniku latem 2016 roku i podpisał z drugoligowcem trzyletni kontrakt. Do tej pory rozegrał w ROW-ie 35 meczów w II lidze, w których strzelił dwa gole. Od razu ruszyły spekulacje, w jakim klubie wyląduje 19-letni piłkarz. Największe „wzięcie” na giełdzie ma Zagłębie Lubin, do którego wcześniej trafili dwaj piłkarze ROW-u – Bartosz Slisz i Radosław Dzierbicki (gra ponownie w Rybniku). To jednak fałszywy trop, domyślamy się, gdzie w rundzie jesiennej zagra Dawid Kalisz, ale póki autograf nie zostanie złożony pod kontraktem, nie ma sensu uchylać rąbka tajemnicy.

25-letniego Bojdysa też nie było w meczowej „18” w spotkaniu ze „Stalówką”. – Czeka cierpliwie na swoją szansę po drobnym urazie – powiedział trener Buchała. Dodajmy tylko, że wychowanek BKS-u Stali Bielsko-Biała miał zapalenie stawu kolanowego, ale w tym tygodniu będzie już normalnie trenował i może być brany pod uwagę przy ustalaniu „18” na wyjazdowy mecz z Gryfem Wejherowo. Wszystko zależy od decyzji trenerów Dariusza Sieklińskiego i Rolanda Buchały. Na sobotni mecz nad morze rybniczanie wyjadą w piątek porannym rozruchu.