Młodzieniec z potencjałem

17-letni Antoni Kulawiak zadebiutował w pierwszej drużynie Zagłębia Sosnowiec.


Młodzian w kadrze Artura Skowronka pojawił się na placu gry w doliczonym czasie meczu z Bruk-Bet Termalica Nieciecza, wygranym przez sosnowiczan 2:1. To była zmiana taktyczna, ale już podczas pierwszego dojścia do piłki Antek sprawił kłopot jednemu z rywali, który musiał dopuścić się faulu i zarobił żółtą kartkę. Kulawiak wszedł na plac gry nabuzowany pozytywną energią, co nie umknęło obserwatorom pojedynku kończącego 13 serię spotkań na zapleczu ekstraklasy.

– Ambicja to jedno, ale u tego chłopaka widać niesamowitą dynamikę, a bez tego w dzisiejszym futbolu nie ma czego szukać. To dobrze wróży na przyszłość. Widać spory potencjał – przyznał po meczu Grzegorz Kurdziel, były bramkarz i trener bramkarzy w klubie z Sosnowca, a obecnie trener II-ligowego GKS-u Jastrzębie, który w poniedziałkowy wieczór był na trybunach Stadionu Ludowego.

17-letni napastnik pierwsze kroki stawiał w klubie Wiatr Ludźmierz. W sierpniu 2018 roku rozpoczął treningi i grę w zagłębiowskiej akademii, a w lutym 2021 roku podpisał młodzieżowy kontrakt. Pod koniec maja został z kolei włączony do kadry pierwszego zespołu. W minionym sezonie występował w Centralnej Lidze Juniorów, ma też na koncie występy w drugiej drużynie Zagłębia.

– Bardzo się cieszę, że Antek Kulawiak zadebiutował w pierwszej drużynie Zagłębia. Antek to utalentowany chłopak. Solidny materiał na piłkarza. Trafił do naszej Akademii mając 13 lat. Droga, którą podąża nie jest łatwa, ale na pewno bardzo ciekawa i pouczająca. Dzięki fantastycznemu wsparciu swoich rodziców, najbliższych, a także m.in.: dzięki fachowej opiece trenera Artura Skowronka i pomocy kolegów z pierwszego zespołu był przygotowany na debiut w seniorskiej piłce. Czekamy na więcej. Zarówno minut w jego wykonaniu jak i innych wychowanków klubu, graczy Akademii – podkreśla Łukasz Girek, prezes Zagłębia.

Przypomnijmy, że w poprzedniej kolejce w pierwszej drużynie sosnowiczan debiutował inny gracz mający za sobą grę w Akademii Zagłębia, 18-letni Michał Barć. To wychowanek Stadionu Śląskiego Chorzów, a od wiosny 2019 roku gracz klubu z Sosnowca. W minionym sezonie miał duży udział w awansie drugiej drużyny do IV ligi. Zdobył dwie bramki i zanotował aż 11 asyst. W czerwcu bieżącego roku pomocnik podpisał z Zagłębiem nowy, 2-letni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok.

– Działamy zgodnie z naszą filozofią. Transfery z zewnątrz to jedna rzecz, ale stale inwestujemy w młodzież naszej akademii. Przykłady Antka Kulawiaka, Michała Barcia, czy Maksa Niemca to motywacja dla innych. Każdy kto wykaże się na treningach i zapracuje na swoją szansę, dostanie ją – dodaje prezes Girek.

Tymczasem w Sosnowcu myślami są już przy kolejnym ligowym boju. W sobotę zespół trenera Skowronka o punkty powalczy w Bielsku-Białej. W meczu z Podbeskidziem Zagłębie będzie chciało pokusić się o drugą wyjazdową wygraną w tym sezonie. Do tej pory sosnowiczanie tylko raz powrócili z obcego terenu z pełną zdobyczą punktową. W meczu 3. kolejki sosnowiczanie w efektownym stylu pokonali 4:1 w Opolu miejscową Odrą. Wydarzenie to miało miejsce dość dawno, bo 29 lipca.

W sumie na wyjazdach Zagłębie na razie zanotowało jedną wygraną, trzy remisy i trzykrotnie musiało uznać wyższość rywali. Bilans bramkowy 6:8, z czego aż cztery gole zostały zdobyte we wspomnianym meczu w Opolu. W pięciu pozostałych meczach wyjazdowych Zagłębiu udało się tylko dwukrotnie pokonać bramkarzy rywali. Jak będzie tym razem przekonamy się w sobotni wieczór.


Na zdjęciu: 17-letni Antoni Kulawiak (z prawej) pokazał, że warto na niego stawiać w meczach ligowych.

Fot. zaglebie.eu/Mateusz Sobczak