Młodzież Chrobrego w III lidze!

Lechia Dzierżoniów poległa w Głogowie, chociaż przez ponad 90 minut grała z przewagą jednego zawodnika!


W ubiegłym roku Lechię Dzierżoniów awansu do 3. ligi pozbawiły Karkonosze Jelenia Góra, w sobotę awans o szczebel wyżej sprzątnęły im sprzede nosa rezerwy Chrobrego Głogów. To historyczny awans tej drużyny na ten szczebel rozgrywkowy.

Sukces gospodarzy jest tym cenniejszy, że już w 3. minucie spotkania z boiska wyleciał 19-letni obrońca Natan Malczuk i jego koledzy musieli radzić sobie w dziesiątkę ponad 90 minut (arbiter doliczył ich w końcówce meczu aż siedem!). Gościom nie pomogła miażdżąca wręcz przewaga optyczna (posiadanie piłki 74% – 26%, strzały celne 11:2, strzały niecelne 23:2, rzuty rożne 19:0, poza tym rzuty wolne 9:18, faule 17:7).

Mecz się na dobre jeszcze nie rozpoczął, gdy głogowianie zostali w boisku w dziesiątkę, gdy wspomniany wcześniej Malczyk sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Marcina Orłowskiego. Nie zrażeni takim obrotem sprawy piłkarze Chrobrego w 19 minucie przeprowadzili akcję zwieńczoną zdobyciem gola.

Obrońca Lechii Kamil Juraszek niechlujnie wybił piłkę głową pod nogi przeciwnika, gospodarze wymienili między sobą trzy podania, w końcu Japończyk Toshiya Inoue idealnie obsłużył Miłosza Jóźwiaka, a niespełna 20-letni pomocnik wpakował futbolówkę do bramki rywali.

Potem podopieczni trenera Pawła Sibika bili głową w mur, a zaporą nie do sforsowania był dla nich bramkarz Chrobrego, Bartosz Szefer. 19-letni wychowanek Dębu Przybyszów zwijał się jak w ukropie i był niekwestionowanym bohaterem tego spotkania. – Nie znam odpowiedzi na pytanie, dlaczego przegraliśmy ten mecz, grając praktycznie przez cały czas z przewagą zawodnika – powiedział załamany trener gości, Paweł Sibik.

– Nie stworzyliśmy ani jednej stuprocentowej okazji do zdobycia gola, chociaż po obejrzeniu video nie mam wątpliwości, że należał nam się przynajmniej jeden rzut karny. W sezonie zasadniczym wygraliśmy 28 meczów, a w barażach nie potrafiliśmy strzelić choćby jednej bramki. Chyba jesteśmy za silni na IV ligę, ale za słabi na trzecią.

Chrobry II Głogów – Lechia Dzierżoniów 1:0 (1:0)

1:0 – Jóźwiak, 19 min.

CHROBRY: Szafer – Malczuk, Wawrzyniak, Zarówny, Jandziak – Inoue (90. Bartlewicz), Marciniak (66. Zygmunt), Pieczarka (83. Antkowiak), Krawiec, Jóźwiak (64. Galas) – Jaszczyk (46. Jurgo). Trenerzy Sebastian GÓRSKI i Tomasz TRZNADEL.

LECHIA: Szady – Łazarowicz, Juraszek, Rytko – Ciarkowski, Chlipała (46. Miazga), Rzepski, Jaros (59. Zatwarnicki) – Sadowski, Orłowski (72. Andrade Silva), Elton (61. Marcjan). Trener Paweł SIBIK.

Sędziował Kornel Paszkiewicz (Kąty Wrocławskie). Widzów 500. Żółte kartki: Jaszczyk, Pieczarka – Juraszek, Sadowski, Zatwarnicki. Czerwona kartka: Malczuk (3. faul ratunkowy). 


Na zdjęciu: Młodzi zawodnicy Chrobrego za ambicję i wolę walki zasłużyli na awans do 3 ligi!

Fot. chrobry-glogow.pl