Młodzieżowiec prosto z Włoch

Przemysław Bargiel to piłkarz pochodzący z Rudy Śląskiej. Urodził się w 2000 roku, a swoją karierę rozpoczynał w Ruchu Chorzów, gdzie udało mu się zadebiutować w ekstraklasie. Miał wówczas skończone ledwie 16 lat, a zespołem, przeciwko któremu zaliczył pierwsze kilkanaście minut, była Cracovia. Utalentowanego Bargiela szybko wypatrzył wielki Milan, który postanowił ściągnąć go do siebie.

Koniec włoskiej przygody

Nic dziwnego, że po takim transferze młody pomocnik był określany mianem jednego z największych polskich talentów swojego pokolenia. We Włoszech jednak kariery nie zrobił, czego obecny transfer jest pewnego rodzaju potwierdzeniem. W Milanie występował przez rok, w juniorach, a następnie został wypożyczony do AC Spezia, gdzie również grał w drużynach młodzieżowych. Po dwóch latach za granicą wrócił do kraju, Śląsk wykupił go i podpisał kontrakt obowiązujący przez 4 lata, a Bargiel będzie występował z numerem 27.

– Dwuletni pobyt we Włoszech na pewno bardzo mi tutaj pomoże. Myślę, że łatwiej będzie wejść mi do zespołu, bo zmienił on moje myślenie i podejście do różnych spraw, nie tylko na boisku, ale również poza nim. To dla mnie nowy rozdział. Kończę pewien etap w życiu i zaczynam nowy, tym razem dorosły i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Jestem tego świadomy i jestem na to przygotowany. Cieszę się, że mogę być w Śląsku Wrocław. Chcę się tutaj dobrze zaklimatyzować i dalej rozwijać. Dla mnie najważniejsze było to, żeby trafić do drużyny seniorskiej, to był mój cel i udało się go zrealizować, z czego jestem zadowolony – mówił 19-latek w swoim pierwszym wywiadzie dla klubowej telewizji.

Grunt to punkt

Konkurent dla Płachety

Wychowanek Ruchu to środkowy pomocnik, który – jak sam opisuje – dobrze czuje się w technicznym futbolu. – Jestem pomocnikiem bardziej ofensywnym, ale nie mam też problemu, żeby grać w defensywie. Można więc powiedzieć, że środek pola jest mój. Jestem zawodnikiem bardziej technicznym niż fizycznym. Lubię szybką grę, na jeden, dwa kontakty. Nie boję się też brania odpowiedzialności na siebie i to są takie moje atuty, które pomagają mi w środku pola – przyznał Bargiel.

Duże znaczenie będzie też miało to, że nowy nabytek wrocławian ma status młodzieżowca. W Śląsku jak na razie monopol na korzystanie z tego przywileju ma Przemysław Płacheta, który poza ostatnim meczem grał prawie wszystko, co można było grać. Obaj piłkarze mają różną charakterystykę, więc nie będą rywalizować w ramach jednej pozycji – w końcu Płacheta to dynamiczny skrzydłowy – ale Bargiel może być dla trenera Vitezslava Laviczki przydatną alternatywą. Czeski szkoleniowiec w razie potrzeby będzie mógł posadzić na ławce byłego piłkarza Podbeskidzia, nie martwiąc się brakiem młodzieżowca. Oczywiście, jeśli Bargiel będzie dawał odpowiednią jakość.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem