Młodzieży wartość dodatnia

W Warszawie i we Wrocławiu na przepis o konieczności gry młodzieżowca nikt nie ma prawa narzekać.

Od początku tego sezonu w ekstraklasie obowiązuje przepis o konieczności przebywania na boisku co najmniej jednego młodzieżowca. Pomysł ten miał swoich przeciwników, jak i zwolenników.

Z racji tego, że takie rozwiązanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym ustalono po raz pierwszy, zdecydowano, że status młodzieżowca dostaną zawodnicy urodzeni w 1998 roku i młodsi, czyli rok starsi od „klasycznego”, 21-letniego młodzieżowca.

Jednym z takich zawodników jest Przemysław Płacheta, który w oko klubom ekstraklasy wpadł w zeszłym sezonie, występując w Podbeskidziu. Interesowały się nim Legia, Wisła Płock i Jagiellonia, ale najkonkretniejszy okazał się Śląsk, choć z samym transferem było trochę zamieszania.

Warto pamiętać, że zarówno trener „górali”, Krzysztof Brede, jak i prezes klubu spod Klimczoka, Bogdan Kłys, bardzo chcieli, by zawodnik został w Podbeskidziu. Ale wobec tego, że Śląsk zdecydował się wykupić podobno niewysoką klauzulę odstępnego, w Bielsku-Białej nie mieli wiele do powiedzenia.

Sądząc po tym, jak Płacheta prezentował się w fazie zasadniczej, wrocławianie zrobili dobry interes. 5 goli i 4 asysty w debiutanckim sezonie w ekstraklasie to liczby co najmniej przyzwoite. Skrzydłowy zapadł jednak w pamięć wrocławskich kibiców głównie dlatego, że jest piekielnie szybki.

W ostatnim meczu, przeciwko ŁKS-owi, zmierzono, że pędził z prędkością 35,22 km na godzinę! A 5 z 10 najszybszych w tym roku sprintów, jakie odnotowano w ekstraklasie należy właśnie do Płachety. Nic dziwnego, że zawodnik ten wzbudził już zainteresowanie klubów zagranicznych. Podobno Płacheta znalazł się na celowniku Olympiakosu Pireus.

Tymczasem większy szum jest wokół Michała Karbownika. 19-letni zawodnik niedawno przedłużył kontrakt z Legią (do końca czerwca 2024 roku). Nie po to jednak, aby w Warszawie zostać, ale po to, by „Wojskowi” dobrze na nim zarobili. Mówiło się, że najbardziej realnym kierunkiem jest Hiszpania.

Teraz jednak wszystko wskazuje, że Karbownik trafi do Serie A, a konkretnie do Napoli. Włoskie media informują, że domknięcie transferu jest kwestią czasu, a włoski klub zapłaci za Polaka 7 mln euro.


POJEDYNEK KOLEJKI

Michał KARBOWNIK

Fot. Adam Starszyński/PressFocus

ur. 13 marca 2001 r.

Debiut w ekstraklasie
25 sierpnia 2019 r. w meczu z ŁKS-em
W tym sezonie
Meczów 23
Minut na boisku 1919
Bramki 0
Asysty 6
Kartki 3/0

Przemysław PŁACHETA

Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus

ur. 23 marca 1998 r.
Debiut w ekstraklasie
20 lipca 2019 r. w meczu z Wisłą Kraków
W tym sezonie
Meczów 29
Minut na boisku 2550
Bramki 5
Asysty 4
Kartki 3/0