Młokos dzieli i rządzi

Z jednym atakującym trzeba zapomnieć o korzystnym wyniku i tak było w przypadku Jastrzębskiego Węgla.


Kamil Semieniuk, przyjmujący ZAKSY, ma zaledwie 24 lata, ale fachowcy wróżą mu światową karierę. On podążą utartym szlakiem, bo jako młody chłopak grał w młodzieżowych drużynach ZAKSY, a potem został wypożyczony do Zawiercia. Tam nabrał pewności siebie oraz siatkarskiej ogłady. A teraz? Jest jedną z pierwszoplanowych postaci ZAKSY i on w dużej mierze przyczynił się do wygranej z Jastrzębskim Węglem 3:1.

Zespół z Jastrzębia przyjechał do Kędzierzyna-Koźla bez chorego atakującego Jakuba Buckiego i Marokańczyk Mohamed Al Hachdadi nie miał zmiennika. Szybko okazało się, że to poważny problem, bo Al Hachdadi prezentował się niepewnie i już nie nie atakował z taką mocą jak w poprzednich spotkaniach. Marokańczyk w I secie miał zaledwie 11% skuteczności w ataku, czyli prawie nic i nadawał się do zmiany Po drugiej stronie siatki niewiele lepiej spisywał się jego vis-a-vis Łukasz Kaczmarek, Jednak jego niemoc została „zatuszowana” dobrą grą w ataku Aleksandra Śliwki oraz Kamila Semeniuka. Potem ten drugi prezentował się nieco lepiej, zaś Al Hadachid został zmieniony przez przyjmującego Rafała Szymurę.

Za dużo błędów własnych popełniły obie drużyny (11 – 8), zaś pomyłki w polu zagrywki były irytujące, bo serwis nie miał odpowiedniej szybkości, a lądował poza boiskiem. Niemniej I set trzymał w napięciu dopiero od 18:18 zaczęli punktować gospodarze. Zdobyli 5. „oczek” z rzędu m.in. po 2. asach serwisowych Śliwki i w ataku Semieniuka. Prowadzenie 23:18 miało wprowadzić ład i porządek w szeregach gospodarzy. W końcu decydujące punkty zdobyli po pomyłkach serwisowych Łukasza Wiśniewskiego oraz Eemi Tervaporttiego. Ten ostatni zastąpił Lukasa Kampę, który też miał chwilę słabości.

Gospodarze po wygraniu I odsłony byli mocno podbudowani i nadali dyktowali warunki gry na parkiecie. Po kolejnym świetnym ataku Semeniuka i Kaczmarka objęli prowadzenie 24:21 i miejscowi kibice byli nadzwyczaj spokojni. A tymczasem nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji, bo Jurij Gładyr swoimi śmiałymi akcjami doprowadził do remisu. W grze na przewagi większą odpornością psychiczną wykazali się Fornal i fiński rozgrywający Tervaportti. W ekipie przyjezdnych zatliła się iskierka nadziei na lepsze czas. Jednak szybko zgasła. Owszem, w III partii było dużo walki, ale ona była kontrolą gospodarzy. To oni cały czas prowadzili, zaś w końcowych fragmentach tylko na chwilę zrobiło się dla nich gorąco. W końcu, szczęśliwie zakończyli seta i z nadzieją czekali na kolejną odsłonę. A w niej wszystko układało się wedle scenariusza, bo gospodarze wysoko prowadzili 24:16, ale w końcowych fragmentach nieco zlekceważyli rywali. Odrobili oni 4 pkt., ale ostatecznie skończyło się po myśli siatkarzy ZAKSY.

Gospodarze grali równo w długim wymiarze czasowym i znakomicie się uzupełniali. Natomiast brak zmiennik na pozycji atakującego było poważnym problemem JW, ale też trener nie zdecydował się wcześniej na roszady personalne. Szymura, nominalny przyjmujący, mógł zastąpić Markończyka, bo ma potencjał. Gdy pojawił się na parkiecie miał kilka udanych akcji, ale spędził na nim zbyt mało czasu, by nabrać pewności siebie. ZAKSA z kompletem zwycięstw. Siatkarze z Jastrzębia momentami pokazali się z niezłej strony, ale gdy brakuje atakujących trudno marzyć o wygranej czy też punkcie.


Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel 3:1 (25:20, 27:29, 25:23, 25:20)

KĘDZIERZYN-K.: Toniutti (1), Śliwka (16), Kochanowski (14), Kaczmarek (11), Semeniuk (22), Smith (8), Zatorski (libero) oraz Staszewski, Kluth. Trener Nicola GRBIĆ.

JASTRZĘBIE: Kampa (1), Loauti (15), Wiśniewski (5), Al Hachdadi (10), Fornal (14), Gładyr (13), Popiwczak (libero) oraz Tervarportti (2), Biniek, Szymura (4), Szalacha. Luke REYNOLDS.

Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Maciej Kolendowski (obaj Kraków). Widzów 980.

Przebieg meczu

I: 10:9, 14:15, 20:18, 25:20.

II: 10:9, 15:13, 19:20, 24:25, 27:29.

III: 10:7, 15:12, 20:17, 25:23.

IV: 10:7, 15:10, 20:14, 25:20.

Bohater – Kamil SEMENIUK.

Liczba

35

ZWYCIĘSTWO odnieśli siatkarze ZAKSY w 80. ligowym spotkaniu z Jastrzębskim Weglem.


Na zdjęciu: Kamil Semeniuk w tym sezonie błyszczy formą i jest jedna z kluczowych postaci zespołu Z Kędzierzyna-Koźla.

Fot. Łukasz Laskowski/Pressfocus