MME U-21. Przed finałem medialna licytacja

Kiedy Jean-Philippe Mateta, napastnik młodzieżowej reprezentacji Francji, dał prowadzenie swojej drużynie w półfinałowym meczu mistrzostw Europy z Hiszpanią wydawało się, że „Trójkolorowi” będą w stanie nawiązać z rywalem wyrównaną walkę. Figa z makiem. Jeszcze przed przerwą rozpędzony zwycięstwem 5:0 nad Polską w ostatnim meczu fazy grupowej zespół objął prowadzenie. Z karnego do francuskiej siatki trafił Mikel Oyrazabal, a tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie trzeciego gola dla Hiszpanów strzelił Dani Olmo. W 63. minucie spotkania na placu gry, zastępując Oyrazabala, pojawił się Borja Mayoral. I niemal błyskawicznie ustalił wynik spotkania na 4:1.

Chcą napisać historię

– Jeżeli wygrywa się taki mecz, to znaczy, że wszystko poszło zgodnie z planem. Nie jest tak, że zespół jest nieskazitelny. Zawsze jest coś do poprawy. Ale nie mogę ukryć tego, że czujemy się tutaj znakomicie. Mamy wspaniałą drużynę. Złożoną z podstawowej jedenastki i znakomitych zmienników. Świeżość jest niezwykle ważna, bo mecze na tym turnieju są niezwykle ciężkie. Jesteśmy w finale i chcemy napisać historię – powiedział po spotkaniu półfinałowym Luis De la Fuente, selekcjoner hiszpańskiej drużyny, która po raz kolejny zaimponowała. Przypomnijmy, że młoda „La Furia Roja” rozpoczęła turniej fatalnie. Przegrała z Włochami 1:3, a później, w drugim meczu grupowym, urwała się ze stryczka. Na tablicy wyników podczas meczu z Belgią długo widniał remis 1:1 i dopiero w 89. minucie spotkania Hiszpanie zdołali strzelić zwycięskiego gola. Gdyby tego nie uczynili, to nie byłoby ich w turnieju, a w półfinale, po następnym pokonaniu Włochów, znaleźliby się „Biało-czerwoni”. Sytuacja jednak postąpiła nieco inaczej i to piłkarze trenera De la Fuente są w finale.

Zagrają w nim z Niemcami, którzy w końcówce półfinału z Rumunią pokazali klasę. Od dłuższego czasu na ustach wszystkich kibiców niemieckich jest Luca Waldschmidt, który w czwartek strzelił dwa kolejne gole i ma na swoim koncie już siedem trafień podczas włoskiego turnieju. Tym samym napastnik Freiburga zrównał się z Marcusem Bergiem. Szwed, król strzelców młodzieżowego Euro sprzed 10 lat, strzelił wówczas 7 goli i nikt, ani wcześniej, ani też później, podczas turnieju tej rangi nie trafił do siatki więcej razy.

Waldschmidt to napastnik na lata

Waldschmidt ma to do siebie, że kapitalnie operuje lewą nogą. Z prawą jest dużo gorzej, o czym przekonali się wszyscy podczas wspomnianego meczu z Rumunami.

Bramkarz tą samą drogą

Pod koniec spotkania, kiedy wynik brzmiał 2:2, niemiecki napastnik miał znakomitą sytuację na to, aby Niemcy objęli prowadzenie. Kopnął jednak piłkę prawą nogą w taki sposób, że futbolówka poszybowała kilka metrów od światła bramki. W Niemczech żartują, że jeżeli na miejscu Waldschmidta byłby Miroslav Klose, to gola zdobyłby w tej sytuacji… głową. To pewnego rodzaju tłumienie hurraoptymizmu, bo pojawiły się głosy, że napastnik Freiburga zostanie zbawcą napadu seniorskiej reprezentacji Niemiec, z którym – co okazało się podczas zeszłorocznego mundualu – jest kiepsko.

Na razie trwa medialna licytacja. Dokąd i za ile uda się w najbliższym czasie piłkarz Freiburga? Wątpliwości w tej sprawie jest sporo. Niewiele ich natomiast w przypadku bramkarza młodzieżowej reprezentacji Niemiec, czyli Alexandra Nuebela. 23-letni golkiper Schalke 04 Gelsenkirchen nawet z wyglądu, a co dopiero ze stylu bronienia, przypomina Manuela Neuera. I wszystko wskazuje na to, że podąży tą samą drogą, którą obrał wymieniony. Przypomnijmy, że mistrz świata z 2014 roku pięć lat wcześniej wygrał młodzieżowe Euro z reprezentacją Niemiec, a w 2011 roku trafił do Bayernu Monachium.

Nuebel, w meczu z Rumunami, popisał się kilkoma wyśmienitymi interwencjami. Zanosi się jednak na to, że w finale przeciwko Hiszpanii poprzeczkę zawieszoną będzie miał jeszcze wyżej. Skład decydującego starcia w młodzieżowych mistrzostwach Europy jest identyczny z tym, który miał miejsce przed dwoma laty w Polsce. Wówczas, w Krakowie, Hiszpanie byli zdecydowanymi faworytami starcia z Niemcami. Tymczasem dzięki trafieniu Mitchella Weisera w końcówce pierwszej połowie tytuł zdobyli nasi zachodni sąsiedzi. Czy go obronią, czego ostatni raz na młodzieżowym Euro dokonali w 2013 roku… Hiszpanię? Przekonamy się w niedzielę późnym wieczorem.

 

Finał MME

Niedziela, 30 czerwca, godz. 20.45

Hiszpania – Niemcy

Sędziuje Srdan Jovanović (Serbia).

 

Na zdjęciu: Młodzieżowa reprezentacja Hiszpanii poradziła sobie i z Polską i z Francją. Teraz czas na Niemcy.

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ