Mobilizacja kibiców w Moskwie. Senegalczyk: Mamy świetny zespół

Michał Zichlarz z Moskwy

O jedno można być spokojnym, na trybunach na pewno górą będą Polacy. Senegalczyków będzie na widowni stadionu Spartaka około tysiąca, naszych fanów kilkanaście tysięcy. Przed meczem planowany jest przemarsz polskich fanów przez Moskwę na stadion.

Tymczasem nasi rywale z Senegalu (których do Moskwy przyleciało około tysiąca) są pewni swego. – Mamy w tej chwili świetny zespół z Sadio Mane w składzie, który potrafi zrobić różnicę. Do tego jest kilku innych graczy z Kalidou Koulibaly, który jest czołowym obrońcą we Włoszech. Inni grają w dobrych klubach w Anglii czy we Francji. Wy wprawdzie też macie Lewandowskiego, ale oprócz tego nie macie jakiś znanych zawodników. Tak, że to nasza drużyna jest faworytem – tłumaczy Adamou Lamine (na zdjęciu), kibic „Lwów Terangi” z Dakaru.

Jak będzie pokażą boiskowe wydarzenia. Na razie trzeba stwierdzić, że drużynom z Afryki na rosyjskim mundialu kompletnie nie idzie. Z piątki ich reprezentacji aż cztery poniosły już porażki: przegrał Egipt, Maroko, Nigeria i wczoraj Tunezja z Anglią 1:2.

Równie źle co teraz reprezentacje z Afryki zaczęły mundial w 2006 r. Na niemieckich boiskach kolejno przegrywało Wybrzeże Kości Słoniowej, Angola, Ghana oraz Togo i dopiero w piątym grupowym meczu honor Czarnego Lądu ratowała Tunezja remisując 2:2 z Arabią Saudyjską. Jak będzie teraz i czy zła passa afrykańskich reprezentacji będzie podtrzymana przekonamy się już za parę godzin.