MŚ Dywizji IB do lat 20. Do czterech razy…?

Ukraina, Włochy, Słowenia, Japonia i Węgry – to rywale biało-czerwonych w mistrzostwach świata Dywizji IB do lat 20, które rozegrane zostaną od najbliższej soboty do przyszłego piątku na Stadionie Zimowym w Tychach. Dowodzony przez trenerski duet Piotr Sarnik – Krzysztof Majkowski polski zespół po raz czwarty będą się starać o awans do wyższej dywizji. W poprzednich latach sukces wydawał się tuż, tuż, ale za każdym razem w końcowym rozrachunku czegoś zabrakło.

Czechy, Finlandia, Ukraina

– Nie chcemy wracać do przeszłości, kiedy do awansu zabrakło jednej bramki, bo liczy się tu i teraz – mówi trener Piotr Sarnik. – Przegraliśmy i tyle. Teraz jest nowy rozdział. Skupiamy się na zadaniu, jakie mamy przed sobą.

W okresie letnim zmienił się sztab szkoleniowy, bo obok Sarnika i Majkowskiego z kadrą pracują także Grzegorz Klich, na co dzień w SMS Katowice, oraz odpowiedzialny za bramkarzy Arkadiusz Sobecki. Ten kwartet z chwilą nominacji przystąpił do pracy, by jak najlepiej przygotować reprezentację do turnieju w Tychach. Rola gospodarza zobowiązuje, bo każdy widzi go na premiowanym miejscu.

Młodzieżowa kadra miała solidne przygotowania – w lecie uczestniczyła w silnie obsadzonym turnieju w czeskich Vitkovicach, potem zaliczyła wyjazd do fińskiego Vierumaeki, gdzie potykała się z zespołami klubowymi, oraz w listopadzie na Ukrainie grała z ekipą gospodarzy oraz z zespołem Białorusi U-18. Ponadto przez II rundy w ekstraklasie grał zespół pod szyldem Kadra U-23, w którym występowało szerokie grono przyszłych reprezentantów.

Prostymi środkami

Spotkania zespołów młodzieżowych trudne są do odgadnięcia – tak twierdzą fachowcy obserwujący rywalizację w kategoriach juniorskich. I tak też będzie podczas zbliżającego się tyskiego turnieju.

– W zespole młodzieżowym jak na dłoni widać kto już występuje na wyższym, profesjonalnym szczeblu – przekonuje trener Sarnik. – W każdej drużynie znajdzie się dwóch, trzech, a może i więcej zawodników, przerastających rówieśników. Oni odegrają kluczową rolę podczas tej imprezy.

Przy każdej okazji mówię podopiecznym i powtarzam do znudzenia: prostymi środkami zmierzać do celu. Nie kombinować, nie popisywać się fajerwerkami i nie komplikować sobie gry. Na lodzie trzeba być pewnym siebie oraz odpowiedzialnym, bo każde najdrobniejsze potknięcie może przynieść stratę gola. A potem z każdą chwilą narasta nerwowość, na lodzie robi się bałagan. Tego trzeba uniknąć za wszelką cenę. Dla nas każde spotkanie jest ważne. Nie podejmuję się wskazywać kto będzie groźniejszy, a kto słabszy. Każdego z rywali szanujemy i podchodzimy z należną powagą – zapewnia selekcjoner.

Pierwsze dwa dni turnieju wydają się najważniejsze, bo wówczas przekonamy się, czego spodziewać się po biało-czerwonych oraz ich rywalach.

BIAŁO-CZERWONI

Bramkarze: Sebastian Lipiński (UKH Unia Oświęcim), Jakub Zawalski (MOSM Tychy, Oskar Prokop (JKH GKS Jastrzębie).

Obrońcy: Szymon Bieniek (HC Zubr Przerov/Czechy), Olaf Bizacki (MOSM Tychy), Patryk Gosztyła (MHK 32 Liptovsky Mikulas/Słowacja), Armen Khoperia (MKS Sokoły Toruń), Klaudiusz Libik (HC Sparta Sarpsborg/Norwegia), Miłosz Noworyta (UKH Unia Oświęcim), Patryk Wysocki (Tauron KH GKS Katowice).

Napastnicy: Sebastian Brynkus, Łukasz Kamiński i Paweł Zygmunt (wszyscy Comarch Cracovia) Szymon Mularczyk (Węglokoks Kraj Polonia Bytom), Paweł Obłoński (Borlaenge HF/Szwecja), Dominik Olszewski (Energa Toruń),Dominik Paś, Jan Sołtys i Kamil Wałęga (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Damian Tyczyński (HK Poprad), Jakub Worwa (MMKS Podhale Nowy Targ), Igor Smal (Automatyka), Adrian Słowakiewicz (Podhale Nowy Targ).

 

PROGRAM TURNIEJU

Sobota (8.12.): Japonia – Węgry (13.00), UKRAINA – POLSKA (16.30), Włochy – Słowenia (20.00).

Niedziela (9.12.): Słowenia – Japonia (13.00), POLSKA – WŁOCHY (16.30), Węgry – Ukraina (20.00).

Poniedziałek (10.12.): dzień wolny.

Wtorek (11.12.): Węgry – Włochy (13.00), POLSKA – SŁOWENIA (16.30), Japonia – Ukraina (20.00).

Środa (12.12.): Ukraina – Włochy (13.00), POLSKA – JAPONIA (16.30), Słowenia – Węgry (20.00).

Czwartek (13.12.): dzień wolny.

Piątek (14.12.): Słowenia – Ukraina (13.00), WĘGRY – POLSKA (16.30), Włochy – Japonia (20.00).

 

Na zdjęciu: Dominik Paś zagrał już w seniorskiej reprezentacji w turnieju EIHC w Gdańsku, ale przed nim cel z kolegami w turnieju młodzieżowców w Tychach.

Uwaga, Czytelnicy!

Z powodu trudności organizacyjnych jednego z dystrybutorów prasy dziennik „Sport” nie we wszystkich dotychczasowych punktach sprzedaży będzie dostępny. Za kłopoty – mamy nadzieję, że przejściowe – naszych Czytelników przepraszamy.

Gdzie można kupić „Sport”?

„Sport” w niezmienionym nakładzie będzie dostępny w dobrze rozwiniętej sieci sprzedaży Kolportera i Garmondu, w salonikach prasowych, między innymi na dworcach i stacjach benzynowych, w dużych centrach handlowych i sklepach.