MŚ Dywizji IB. Wyzwanie jakich mało

 

Koszty – około 3 miliony złotych – mogą być niewspółmiernie wysokie do zysków. Część ich pokrywa międzynarodowa federacja (IIHF), ale z własnej kasy też trzeba coś wysupłać. Czy impreza przyniesie zysk przekonamy się w połowie przyszłego roku, przy okazji zjazdu sprawozdawczo-wyborczego.
Nasi działacze usilnie zabiegali o organizację turnieju, bo na poprzednim biało-czerwoni przegrali z Rumunią, pozostając na 3. szczeblu rozgrywek. – Sukces organizacyjny będzie wtedy, gdy na trybunach zasiądzie około 5000 widzów – przekonuje wiceprezes PZHL, Robert Walczak.

Dlatego już w piątek – poprzez platformę ebilet – ruszyła sprzedaż biletów w promocyjnych cenach. Najtańszy na tę chwilę (do 24.12.) kosztuje 15 zł, a ulgowy 7,50; najdroższy 30 (15 ulg.), zaś na kartę VIP trzeba wydać 160 zł. Przygotowano również karnety i najtańsze są w cenie 60 zł (30 ulgowy). Im bliżej imprezy, tym bilety będą droższe. Przygotowano pakiet kart wstępu dla Ukraińców mieszkających w woj. śląskim. Niebawem ruszy kampania promocyjna imprezy.

Przez kilka dni w Katowicach gościli przedstawiciele firmy Infront, która zajmuje się organizacją i transmisją MŚ od elity po najniższą dywizję. Ma ona wysokie wymagania i każdą ich zachciankę trzeba zrealizować.
Najważniejszy jednak będzie powrót biało-czerwonych do Dywizji IA, co – naszym zdaniem – jest to obowiązkiem.

Ciekawi byliśmy jak działacze rozwiążą sprawę Risty Dufvy, który nieoczekiwanie opuścił GKS Katowice i podjął pracę w swojej ojczyźnie. Dufa to najbliższy współpracownik selekcjonera Tomasza Valtonena. – Na pewno będą musiały zostać zmienione warunki umowy zatrudnienia, bo Dufva nie wykonuje tej pracy, do jakiej był zobligowany. Miał m.in. obserwować poczynania potencjalnych kadrowiczów… – wyjaśnił wiceprezes Walczak.

Wiemy również, że kadra zbierze się 14 kwietnia, by po dwóch dniach wyjechać na dwumecz z Wielką Brytanią w Coventry i Cardiff. 24 kwietnia, na 3 dni przed inauguracyjnym spotkaniem z Estonią, zmierzy się pod Bratysławą z Rumunią lub Japonią. Nim jednak to nastąpi polscy hokeiści w lutym w kazachskim Nur-Sułtanie wystąpią w turnieju prekwalifikacji olimpijskich.