Hokejowe mistrzostwa świata w Szwajcarii odwołane

Rene Fasel, szef Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF), mistrzostwa świata elity w swoim kraju w Zurychu i Lozannie (8 – 24.05.) traktował niezwykle prestiżowo. Fasel, były hokeista i znakomity sędzia w lutym skończył 70 lat. Federacją kieruje już od 1994 r. i powoli myśli o przejściu na emeryturę. Jednak nie przypuszczał, że pandemia koronawirusa sprawi, że w tym roku trzeba będzie rezygnować z turniejów rangi mistrzowskiej. Zarząd IIHF w sobotę podjął ostatecznie jedynie słuszną o odwołaniu MŚ elity w Szwajcarii.     

– Doskonale rozumiemy powagę sytuacji związaną z pandemią i akceptujemy decyzję władz IIHF – oświadczył sekretarz generalny komitetu organizacyjnego turnieju, Gian Gilli. Gospodarze dysponowali budżetem na 300 mln euro i sprzedali już ponad 300 tys. biletów.

Organizatorzy poinformowali, że turniej było odpowiednio ubezpieczony na wypadek nieprzewidzianych okoliczności. Stąd też straty wskutek odwołania imprezy zapewne zostaną poważnie zniwelowane.

Niebawem organizatorzy w specjalnym komunikacie poinformują jak można dokonywać zwrotu kart wstępu.

Czy turniej w przyszłym roku odbędzie się w Szwajcarii? Kongres IIHF zaplanowany na 21 – 23 maja również przeniesiono na bliżej nieokreślony termin. Być może sprawa MŚ będzie przedmiotem dyskusji podczas obrad IIHF, ale – jak wiemy – turnieje tej rangi są już rozdysponowane do 2025 r. Tak więc zapowiada się niezwykle gorąca dyskusja.


Zobacz jeszcze: Nie będzie hokeja w „Spodku”