MŚ U-20. Zacząć najlepiej, jak się da

To już dziś. O godz. 20.30 na stadionie Widzewa w Łodzi reprezentacja Polski do lat 20 w pierwszym meczu mistrzostw świata stanie naprzeciw Kolumbii. Wczoraj odbyła się ostatnia konferencja prasowa z udziałem trenera Jacka Magiery, który… „świętował” rocznicę pracy z tym zespołem. – Równo rok temu, 22 maja 2018 roku, spotkaliśmy się po raz pierwszy w tym składzie kadry szkoleniowej z kandydatami do udziału w mistrzostwach świata na konsultacji w Bydgoszczy. Z tamtej grupy zawodników jest dzisiaj tylko dziesięciu, co świadczy o tym, że selekcja trwała do ostatniej chwili. Rozegraliśmy osiem meczów, odbyliśmy 34 wspólne treningi. Jesteśmy gotowi – zapewnił selekcjoner naszego zespołu. Z doświadczenia na wielkich turniejach w XXI wieku, czy to pierwszej reprezentacji, czy to młodzieżówki sprzed dwóch lat, polscy kibice wiedzą doskonale, że przede wszystkim turniej należy zacząć najlepiej, jak się da.

Trener personaliów nie zdradził

Jeżeli chodzi o zestawienie, w jakim nasza drużyna rozpocznie dzisiejsze spotkanie, to pozostaje ono niewiadomą. We wspomnianych meczach kontrolnych trener Magiera skorzystał ze znacznie liczniejszej grupy zawodników, aniżeli z tym, których zabrał na turniej. Niemniej jednak w bramce powinniśmy zobaczyć Radosława Majeckiego, a parę stoperów mogą utworzyć Serafin Szota i Sebastian Walukiewicz. Na prawej obronie najprawdopodobniej zagra Jakub Bednarczyk, a na lewej Tymoteusz Puchacz. W drugiej linii miejsce jedno zarezerwowane jest dla kapitana, Adriana Łyszczarza. Mocnym kandydatem do wyjściowej jedenastki jest również defensywny pomocnik, Adrian Stanilewicz, jak również skrzydłowy David Kopacz i wysunięty napastnik, Dominik Steczyk. Jeżeli chodzi o dwa wolne miejsce, to trudno wyrokować. Trener Magiera żadnych personaliów wczoraj nie zdradził. Skupił się na czymś innym.

Mistrzostwa Świata u-20. Przegląd przyszłych gwiazd

– Liczę na to, że rozgrywki będą bardzo atrakcyjne – powiedział selekcjoner dość dyplomatycznie. – W turniejach dla „dorosłych” dominuje taktyka, szachy – tu na pewno mecze będą bardziej otwarte. Gdy grają drużyny złożone z 20-latków, szaleńczej fantazji nie może zabraknąć. W poszczególnych zespołach grają zawodnicy o różnym stopniu doświadczenia i przygotowania. W naszej drużynie są na przykład Radosław Majecki, który właśnie osiągnął swój największy sukces, jakim jest wicemistrzostwo Polski z Legią, albo Tomek Makowski, zdobywca Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, który akurat pochodzi z tego regionu i piłkarsko wychowywał się w łódzkiej SMS. Z drugiej strony są i tacy, którzy nie mieli jeszcze okazji posmakować futbolu seniorskiego – podkreślił szkoleniowiec naszych 20-latków.

Ofensywa kontra… atak

Kolumbia, czwarty zespół niedawnych mistrzostw Ameryki Południowe U-20, nie będzie dla naszej drużyny łatwym rywalem. – Z jednej strony znam te drużynę, widziałem Kolumbijczyków w akcji podczas mistrzostw Ameryki Południowej w lutym w Chile, gdzie zajęli czwarte miejsce, ale u nich też jest duża rotacja w składzie, bo dołączyło kilku piłkarzy z klubów europejskich – powiedział Jacek Magiera. – Kolumbijczycy grali ostatnio więcej od nas i mieli więcej wspólnych treningów. W marcu rozegrali dwa mecze kontrolne, teraz po przyjeździe do Europy zmierzyli się jeszcze w sparingach z Arabią Saudyjską (3:0), Meksykiem (3:1) i Japonią (2:1), a więc innymi uczestnikami mistrzostw. Były to sparingi zamknięte, znamy tylko wyniki, ale wiemy, jakich zawodników ma Kolumbia. To jednak oczywiste, że musimy przede wszystkim koncentrować się na sobie. Skoro rywal gra ofensywnie, to i my musimy atakować – podkreślił selekcjoner naszej drużyny.

Największą, na razie „papierową” gwiazdą zespołu koumbijskiego, jest Cucho Hernandez, zawodnik grający w minionym sezonie w ekstraklasie hiszpańskiej, w zespole Huesca. W ubiegłym roku, jeszcze w II lidze, Hernandez strzelił 16 goli, w tym – już w ekstraklasie – trzy. Ma też za sobą debiut w seniorskiej reprezentacji Kolumbii; zagrał w październiku ubiegłego roku przeciwko Kostaryce (3:1), zdobywając dwie bramki. Aktywni w Kolumbii są menedżerowie z Anglii. Prawa do Hernandeza ma Watford, który wypożyczył go Hiszpanom z Hueski i pilnie go obserwuje. Ten sam klub ściągnął też z Ameryki pomocnika Jaime Alvarado, a obrońca Anderson Arroyo jest zawodnikiem Liverpoolu, który również wypożycza go innym: w tym sezonie był on zawodnikiem hiszpańskiej Mallorki i belgijskiego KAA Gent

 

Wojciech Filipiak
Jakub Kubielas

Na zdjęciu: Jacek Magiera (z lewej), a także jego dwaj podopieczni Radosław Majecki (w środku) i David Kopacz (z prawej) są gotowi na mecz z Kolumbią.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ