MŚ w Obestdorfie. 11 złoto z rzędu!

Choć rywalizacja na trasie sztafety 4×10 km mężczyzn na mistrzostwach świata w Oberstdorfie trwała niemal 2 godziny i toczyła się w bardzo trudnych warunkach, przy gęsto padającym śniegu, to losy złota rozstrzygnęły się w końcówce.


To był pojedynek najlepszych w swoich zespołach, czyli Norwega Johannes Hoesflot Klaebo i Rosjanina Aleksandra Bolszunowa. Zawodnik ze Skandynawii, na ostatnim podbiegu przed stadionem, zaatakował i oderwał się od rywala, co dało norweskiej sztafecie… 11 złoty medal mistrzostw świata z rzędu!

W XXI wieku Norwegia rywalizacji nie przegrała, a Klaebo po raz drugi z rzędu znalazł się w zespole. To też trzeci złoty medal wywalczony w Oberstdorfie przez zawodnika z Trondheim. Tym samym 25-latek zrównał się ze swoją rodaczką, Therese Johaug, w klasyfikacji multimedalistów czempionatu w Oberstdorfie.

Polacy od samego początku znajdowali się w gronie zespołów, które walczyły o to, by nie zostać… zdublowane. Taka sztuka biało-czerwonym się nie udała, czołówka rywalizacji dopadła Mateusza Heretyka na ostatniej zmianie. Nasza drużyna była ostatnią zdublowaną sztafetą i została sklasyfikowana na 14. miejscu.

Ostatnim biegowym akcentem na mistrzostwach świata będę biegi indywidualne na najdłuższych dystansach techniką klasyczną. W sobotę panię będą rywalizować na 30 km, a dzień później panowie na królewskim dystansie 50 km.

Sztafeta 4×10 km M

1. Norwegia (Pal Goldberg, Emil Iversen, Hans Christer Holund, Johannes Hoesflot Klaebo) 1:52.39,0, 2. Rosyjska Federacja Narciarska (Aleksiej Czerwotkin, Iwan Jakimuszkin, Artiom Malcew, Aleksander Bolszuow), +12,0, 3. Francja (Hugo Lapalus, Maurice Manificat, Clement Parisee, Jules Lapierre) +1.12,6, 4. Szwecja +1.16,5, 5. Szwajcaria +1.32,0, 6. Finlandia +1.49,4, 14. Polska (Maciej Staręga, Kamil Bury, Dominik Bury, Mateusz Haratyk) – zdublowani.


Fot. PressFocus