MŚ w Planicy: Kubacki skacze! Komplet Polaków w konkursie

Kwalifikacje do sobotniego konkursu na normalnej skoczni nasi zawodnicy przeszli bez pudła. Cała piątka zaprezentuje się w rywalizacji o medale.


Od rana oczekiwaliśmy na wiadomości odnośnie stanu zdrowia Dawida Kubackiego. Przypomnijmy, że wicelider klasyfikacji generalnej PŚ w środę poczuł ból w plecach i do piątkowego poranka nie było wiadomo, czy wystartuje w kwalifikacjach do sobotnich kwalifikacji do konkursu o mistrzostwo świata na normalnej skoczni. Przed południem okazało się, że najlepszy w tym sezonie nasz zawodnik przystąpi do rywalizacji i wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. W serii próbnej, poprzedzającej kwalifikacje, Kubacki oddał bezpieczny skok, a i tak był w czołówce. Najlepszym z naszych w serii treningowej okazał się Piotr Żyła, obrońca tytułu mistrza świata, który zajął szóste miejsce. Zgodnie z przewidywaniami na treningach szaleli Słoweńcy. Wygrał Timi Zajc, który „przyłożył” 104,5 metra.

Nie mieliliśmy wątpliwości, że wszyscy Polacy dostaną się do konkursu. A przypomnijmy, że do kwalifikacji mogliśmy wystawić pięciu zawodników, bo dwa lata temu mistrzem świata na normalnej skoczni został Piotr Żyła. Stąd właśnie wykorzystaliśmy bonusowe miejsce i byłoby wstydem, gdybyśmy tego nie wykorzystali. Skoro zakwalifikowali się do konkursu nawet dwaj zawodnicy z Rumunii. Bez trudu awans do sobotniej rywalizacji zapewnili sobie Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek. Warto podkreślić, że odpadało 12 zawodników, a zatem wyzwanie nie było zbyt skomplikowane.

Zniszczoł w kwalifikacjach skoczył 95 metrów i, rzecz jasna, bardzo pewnie awansował do konkursu. Jeszcze lepiej spisał się Wąsek. Wprawdzie uzyskał tylko o pół metra lepszą odległość od kolegi z reprezentacji, ale – biorąc pod uwagę wszystkie przeliczniki – jego nota była o niemal cztery punkty wyższa od Zniszczoła. Następnie świetnie zaprezentował się Kamil Stoch, któremu pół metra zabrakło do „stówki”. Lądowanie nie było najlepsze, wiadomo, że trzykrotny mistrz olimpijski jest wykończyć skok lepiej, ale objął prowadzenie w kwalifikacjach.

Następni jednak uzyskiwali wyższe noty, choć ich skoki nie były znacznie dłuższe od naszego reprezentanta. Wszystko, przez obniżony rozbieg, a także przez warunki wietrzne. Polaka wyprzedzili Daniel Tschofenig, Karl Geiger, Ryoyu Kobayashi, Timi Zajc i Andreas Wellinegr. O cztery metry bliżej od Stocha wylądował Piotr Żyła, ale wygrał z rówieśnikiem nieznacznie, bo wszelkie przeliczniki zadziałały na jego korzyść. Ostatnim z naszych w kwalifikacjach był Dawid Kubacki. „Mustaf” osiągnął 95 metrów i zajął ósme miejsce w kwalifikacjach. Skaczący tuż po nim Halvor Egner Granerud nic specjalnego nie pokazał. Zajął szóste miejsce.

Wyniki kwalifikacji

1. Anże Laniszek (Słowenia) 141.6 (98)
2. Stefan Kraft (Austra) 137.4 (97,5)
3. Timi Zajc (Słowenia) 99 (137.1 (99)
4. Karl Geiger (Niemcy) 136.5 (98).
5. Ryoyu Kobayashi (Japonia) 135.7 (101)
6. Halvor Egner Granerud (Norwegia) 134.1 (95,5)

8. Dawid Kubacki 131.7 (95)
10. Piotr Żyła 129.4 (95,5)
11. Kamil Stoch 128.7 (99,5)
15. Paweł Wąsek 125.6 (95,5)
23. Aleksander Zniszczoł 121.7 (95)


Fot. Vid Ponikvar / Sportida/SIPA/PressFocus