Mundialowa rekompensata

Trzy polskie kluby – Legia Warszawa, Lech Poznań i Pogoń Szczecin – otrzymają od FIFA solidne kwoty za pobyt ich zawodników na mistrzostwach świata w Katarze.


Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej rekompensuje klubom czas, który ich zawodnicy spędzili na mundialu. Premie uzależnione są od liczby piłkarzy uczestniczących w turnieju w Katarze oraz liczby dni, które na nim spędzili. Za każdego zawodnika klubom należy się 10 tysięcy dolarów za każdy dzień! Nie ma co, prawdziwie królewska „dniówka”!

Z polskich klubów największym beneficjentem będzie Legia warszawa, na którą „pracowało” aż czterech piłkarzy! Tak, tak, to nie pomyłka. Stołeczny klub za niedawno zakończonym mundialu w Katarze zarobi około 2.9 miliona złotych. Premia zostanie wypłacona za Artura Jędrzejczyka i Serba Filipa Mladenovicia oraz dwóch zawodników, którzy już nie grają w zespole z Łazienkowskiej. Tymi „intruzami” są Mateusz Wieteska (obecnie Clermont Foot 63) i Chorwat Josip Juranović (Celtic Glasgow).

Przepisy jednak mówią, że jeżeli rzeczony zawodnik grał w danym klubie w ostatnich 24 miesiącach, rekompensata finansowa mu się należy jak psu miska. 25-letni Wieteska ostatni mecz zagrał w Legii 23 lipca bieżącego roku (z Zagłębiem Lubin). Natomiast 27-letni obecnie Juranović raz założył koszulkę stołecznego klubu 19 sierpnia 2021 roku w meczu Ligi Europy ze Slavią Praga (2:2). Nawiasem mówiąc w 37 minucie meczu strzelił gola.

Mniejszą niż Legia, ale również satysfakcjonującą premię otrzyma poznański Lech. Z klubu z Bułgarskiej do Kataru poleciał wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie, Michał Skóraś. zaś z byłych zawodników „Kolejorza” do wypłaty pieniędzy przyczynili się Jakub Kamiński (obecnie VfL Wolfsburg) oraz Robert Gumny (gra w FC Augsburg). Na konto aktualnego mistrza Polski trafi 1,6 miliona złotych.

Ostatnim z polskich klubów, który dostanie pieniądze od FIFA, jest Pogoń Szczecin. Selekcjoner biało-czerwonych Czesław Michniewicz docenił bowiem doświadczenie i niezłą formę Kamila Grosickiego, zabierając go na mundial. 34-letni skrzydłowy „Dumy Pomorza” prawdopodobnie nie znajdował się w optymalnej formie fizycznej, a ponadto miał na swojej pozycji stosunkowo dużą konkurencję, tym niemniej pojawił się na boisku w końcówce meczu biało-czerwonych z Francją. Za pobyt „Grosika” w Katarze, „portowcy” mogą liczyć na 650 tysięcy złotych!


Na zdjęciu: Michał Skóraś (z prawej) dołożył sporą cegiełkę do solidnej premii Lecha Poznań.

Fot. PressFocus