Muszą pójść za ciosem

Po kapitalnym piątkowym występie w Niemczech, młodzieżowa reprezentacja Polski w Krakowie podejmuje dziś (17.30) Łotwę w ostatnim tegorocznym meczu eliminacji Euro 2023.


W grę nie wchodzi inny scenariusz niż kolejne zwycięstwo. W piątek młodzieżowa reprezentacja Polski zaliczyła być może jeden z najefektowniejszych występów w historii, gromiąc na wyjeździe Niemców 4:0. Dziś trzeba pójść za ciosem. Na stadionie Cracovii podopieczni Macieja Stolarczyka podejmują niżej sklasyfikowanych Łotyszy. Trzy punkty są obowiązkiem biało-czerwonych.

Nie będzie kanonady

– Łotysze mają na koncie zaledwie trzy punkty, ale na pewno nie będą łatwym przeciwnikiem. Zapewne wszyscy będą oczekiwali naszego wysokiego zwycięstwa, ale Łotwa to zespół, który bardzo dobrze się broni. Zmieniła nieco system, gra piątką obrońców, tworząc przed swoim polem karnym mur, przez który trudno przebić się atakiem pozycyjnym. Na pewno będzie to zgoła odmienne spotkanie od tego z Niemcami – ostrzega selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.

Łotwa jedyną zdobycz zaksięgowała dzięki domowej wygranej 2:0 z San Marino we wrześniu. Pozostałe cztery spotkania przegrała – w tym to inauguracyjne z Polską. W Jeglawie padł wynik 0:2, bramki w II połowie zdobyli Michał Skóraś i Łukasz Poręba. Inne wyniki Łotwy to 1:3 z Niemcami, 1:2 w Izraelu i 0:1 na Węgrzech. Trzeba zauważyć, że z Niemcami prowadziła, z Izraelem remisowała przez 73 minuty, a decydującego gola straciła dopiero w 89 minucie, zaś Węgrzy trafili ją w 77 minucie. Choć w zespole tym próżno szukać głośnych nazwisk, a według serwisu transfermarkt najwyżej wycenianym zawodnikiem – 150 tys. euro – jest napastnik Renars Varslavans, który w rodzimej ekstraklasie nie zdobył dla RFS Ryga żadnej bramki, to trudno oczekiwać dziś przy Kałuży kanonady.

Tabela się spłaszczyła

Punktów jednak stracić nie można. Limit potknięć został już wyczerpany z nawiązką na starcie eliminacji, gdy biało-czerwoni ulegli w Lublinie 1:2 Izraelowi oraz zremisowali 2:2 na Węgrzech, tracąc bramkę w piątej minucie doliczonego czasu. Piątkowa wygrana w Niemczech to bonus, którego nie można zaprzepaścić – i który bardzo skomplikował sytuację w grupie. Po 5 kolejkach Niemcy i Izrael mają po 12 „oczek”, Polska – o 2 mniej.

– Tabela się spłaszczyła, a to dla nas niezwykle istotne, by wciąż pozostawać w gronie zespołów walczących o bezpośredni awans do mistrzostw Europy – przyznaje trener Stolarczyk.

Automatyczny awans do turnieju finałowego wywalczą zwycięzcy grup oraz najlepsza drużyna z drugich miejsc. Pozostali wicemistrzowie grup zagrają w barażach. Młodzieżowe mistrzostwa Europy odbędą się w dniach 9 czerwca – 2 lipca 2023 roku w Rumunii i Gruzji. Będą zarazem eliminacjami do igrzysk olimpijskich w Paryżu 2024.

Mecz z Łotwą będzie szóstym i zarazem ostatnim tej jesieni. Wiosnę nasza młodzież zacznie w Izraelu. Mecz rozgrywany 24 marca może to być mecz decydujący o drugim miejscu, bo Niemcy mimo wszystko okażą się raczej nie do złapania. Z nimi zakończymy eliminacje w czerwcu. Wcześniej czekają nas jeszcze konfrontacje z Węgrami (u siebie) i San Marino (na wyjeździe).

ELIMINACJE MME 2023 – GRUPA B

1. Niemcy 5 12 17:8
2. Izrael 5 12 12:6
3. Polska 5 10 12:4
4. Węgry 5 7 9:9
5. Łotwa 5 3 4:8
6. San Marino 5 0 0:19

Dziś grają: Polska – Łotwa (17.30, transmisja w TVP Sport), Niemcy – San Marino (18.15), Izrael – Węgry (18.40).


Na zdjęciu: Adrian Benedyczak błysnął w Niemczech, zdobywając 2 bramki. Liczymy, że dziś znów pomoże młodzieżówce w zwycięstwie.
Fot. Rafał Rusek/Pressfocus