Myślą o Joelu i awansie

Podróż przebiegła w komfortowych warunkach, bo drużyna mistrzów Polski poleciała z Pyrzowic wyczarterowanym samolotem, a odprawa odbywała się dedykowaną bramą. Lot trwał godzinę i dwadzieścia minut, a na lotnisku w Rydze na Piasta czekał… ich klubowy autokar, który zawiózł zespół do hotelu.

Kameralny stadion w Rydze

O godzinie 18.30 polskiego czasu odbył się trening drużyny Waldemara Fornalika na stadionie Skonto w Rydze. Co ciekawe klub o takiej nazwie – Skotno Ryga – czyli 15-krotny mistrz Łotwy, pod koniec 2016 roku został uznany przez sąd za bankruta, a z powodu długów została odebrana drużynie licencja na grę w łotewskiej ekstraklasie. Z kolei Ryga FC oficjalnie została zarejestrowana w 2014 roku, a pod obecną nazwą występuje od 2016. Stadion… nie zrobił wrażenia, mówiąc bardzo delikatnie. Obiekt nie jest ani duży, ani nowoczesny. Dzisiejszy mecz ma na żywo jutro obserwować 4-5 tysięcy widzów, w tym około 200 fanów z Gliwic.

Valencia został Pszczołą

Czwartkowy mecz, jak i szansa na awans do III rundy eliminacji Ligi Europy jest najważniejszym tematem dla drużyny i trenerów Piasta, ale większość osób dookoła, w tym kibice, najbardziej żyli rekordowym transferem z gliwickiego klubu. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami Joela Valencii zabrakło wczoraj na lotnisku w Pyrzowicach. Ekwadorski pomocnik od dwóch dni przebywa bowiem w Londynie, gdzie przechodził testy medyczne i finalizował formalności związane z przenosinami do Brentford Football Club. Tuż przed wieczornym treningiem Piasta w Rydze, oba kluby oficjalnie poinformowały o finalizacji transakcji. Valencia podpisał z „Pszczołami” czteroletni kontrakt, a duński trener Brentford był bardzo zadowolony z tego transferu. – Joel miał świetny poprzedni sezon i przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski. To piłkarz, który jest świetnie wyszkolony technicznie i ma tzw. szybką stopę. Jestem pewien, że kibice Brenford będą podekscytowani jego grą. Nie mogę się doczekać pracy z nim i obserwowania jak gra dla naszego klubu – przyznał Thomas Frank.

Rekordowe pieniądze

Przypomnijmy, że sprzedaż Joela Valencii do angielskiego klubu jest rekordem klubu z Gliwic. Do tej pory najdrożej sprzedanymi zawodnikami był obrońca Kamil Glik, który w sezonie 2010/11 odszedł za milion euro do włoskiego Palermo oraz pomocnik Radosław Murawski, który przed rozgrywkami 2017/18 został sprzedany za 650 tys. euro… także do Palermo. Valencia kosztował Brentford więcej niż wyżej wymienieni piłkarze razem wzięci. Warto podkreślić, że choć 25-letni zawodnik szybko porozumiał się z nowym pracodawcą, to gliwiccy działacze twardo negocjowali warunki transferu.

Rozmowy i maile trwały… także w Rydze, gdzie przebywa od wczorajszego południa nie tylko drużyna, ale i najważniejsi ludzi z klubu. – Oczywiście działamy w sprawie jego następcy. Co do samego Joela to nie ma co ukrywać, że straciliśmy jednego z ważniejszych piłkarzy w zespole. Od pewnego czasu się na to zanosiło. Myślę, że Piast bardzo pomógł mu w rozwoju i w tym transferze. On z kolei pomógł nam w zdobyciu historycznego mistrzostwa Polski. Na koniec mogę powiedzieć, że wywalczyliśmy niezłą cenę za niego i będziemy mu kibicować w Anglii – stwierdził Bogdan Wilk, dyrektor sportowy Piasta.

Ryga FC – Piast Gliwice

Czwartek, 1 sierpnia, godz. 19.30

Sędzia – Eitan Szmulewicz (Izrael)

Przypuszczalne składy

RYGA FC: Ozols – Rugins, Laizans, Stuglis, Vlarianovs – Visnakovs), Szarpar, Panić, Szarić, Rakels – Debełko. Trener Mihalis KONEVS.

PIAST: Plach – Rymaniak, Korun, Czerwiński, Kirkeskov – Konczkowski, Hateley, Dziczek, Badia – Felix – Parzyszek. Trener Waldemar FORNALIK.

 

Na zdjęciu: Łatwiej niż w Gliwicach na pewno nie będzie, ale w Piaście liczą na zwycięstwo w pucharowym meczu.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ

 

Murapol, najlepsze miejsca na świecie I Kampania z Ambasadorem Andrzejem Bargielem