Mystakidis odchodzi z Zabrza

Mystakidis, były młodzieżowy reprezentant Grecji, trafił na Roosevelta zimą, tuż przed startem ligowych rozgrywek. Ten szybki skrzydłowy miał pomóc w walce o utrzymanie się w ekstraklasie. Skończyło się jednak na dziewięciu ligowych występach. – Kontrakt nie zostanie przedłużony. Poinformowaliśmy klub z Grecji, że nie jesteśmy zainteresowani transferem – informuje [Bartosz Sarnowski], prezes klubu z Zabrza.

Pojedyncze zagrania

Piłkarz, pochodzący z Katerini, miejscowości położonej nieopodal Salonik, uchodził za wielki talent greckiego futbolu. Jako 15-latek znalazł się w piłkarskiej akademii Hoffenheim, która słynie z doskonałej pracy z najmłodszymi. Wypatrzyli go skauci i tak znalazł się w Niemczech, gdzie później występował jeszcze w Waldhof Mannheim i SC Freiburg. Po pięciu latach spędzonych za naszą zachodnią granicą, w 2014 roku, zdecydował się na powrót do ojczyzny. Świetne warunki finansowe zaoferował mu PAOK. Grał w pierwszym zespole jedenastki z Salonik, w której barwach wystąpił w 35 spotkaniach, zdobywając siedem bramek. Dwa lata temu dobrze rozwijającą się karierę przerwała kontuzja lewego kolana. Wiele czasu zajęło mu dojście do siebie i powrót na boisko.

Grek rozkręca się

Z PAOK w ostatnich latach był wypożyczany. Grał w Pierikosie, słynnym Panathinaikosie (6 meczów wiosną zeszłego roku), a jesień spędził w PAS Giannina, gdzie zagrał w 10 ligowych spotkaniach. Zdobył jedną bramkę i zaliczył jedną asystę. Asystę zaliczył też w naszej ekstraklasie, kiedy to w meczu z Jagiellonią błysnął kapitalnym podaniem piątą, po którym do siatki trafił Szymon Żurkowski.

Świetnym zagraniem popisał się w innym wyjazdowych meczu, z Lechem, kiedy to wypuścił w bój Jesusa Jimeneza, a potem na listę strzelców wpisał się niezawodny Igor Angulo. To były jednak tylko pojedyncze zagrania. Poza tym, kiedy zabrzanie w decydujących meczach bili się o utrzymanie, Mystakidis był kontuzjowany. Nie pojechał na przykład na mecz do Wrocławia, a oddelegowany był do promocji swojego kraju podczas Międzynarodowych Targów Turystycznych w Zabrzu.

Nie dają rady w ekstraklasie

Teraz wróci do PAOK, ale o przebicie się do kadry drużyny, która przecież w ostatnim sezonie zdobyła – po raz trzeci w historii – mistrzostwo kraju nie będzie łatwo. W tej sytuacji zapewne nadal będzie wypożyczony do innego klubu w swoim kraju albo za granicą.

Dodajmy, że w naszej ekstraklasie grało dotąd siedmiu piłkarzy z Grecji, ale żaden z nich nie zrobił wielkiej kariery; wszystko kończyło się na kilku, jak w przypadku Mystakidisa czy kilkunastu, jak w przypadku Mavroudisa Bougaidisa, występach.

 

Na zdjęciu: Giannis Mystakidis nie pograł w naszej ekstraklasie długo.

 

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ