Na debiut poczekają

Przypomnijmy, że w maju w odstępie kilku dni kontuzje wyeliminowały z ćwierćfinałowych meczów superligi minionego sezonu aż trzech graczy NMC Górnika: kapitana Bartłomieja Tomczaka oraz bramkarzy Martina Galię i Mateusza Korneckiego. Zabrzanie przegrali dwumecz o półfinał z Gwardią Opole i znów przeżyli wielki zawód.

Kłopoty wciąż trwają

Ale fatum nie skończyło się wraz z końcem sezonu, lecz wciąż trwa. Informowaliśmy już, że na pierwszym treningu przed nowym sezonem kość śródstopia złamał Hubert Kornecki. 25-letni starszy brat golkipera zabrzan miał być wzmocnieniem drugiej linii zespołu Rastislava Trtika, w czerwcu zadebiutował w reprezentacji Polski w spotkaniu z Hiszpanią. Na debiut byłego rozgrywającego Wybrzeża Gdańsk w zabrzańskich barwach trzeba będzie jednak poczekać – na razie jest w trakcie rehabilitacji po zabiegu, powinien wrócić do pełnych obciążeń we wrześniu.

Na tym nie koniec nieszczęść Górnika, bo pech dopadł także drugiego nowego rozgrywającego, Szymona Sićkę. 21-letni zawodnik po świetnym sezonie 2016/17 w Chrobrym Głogów (106 trafień w 32 spotkaniach i nominacji w kategorii Odkrycie Sezonu PGNiG Superligi) trafił do Vive Kielce, skąd rok temu został wypożyczony do TV Huettenberg. W ekipie ówczesnego beniaminka Bundesligi nie przebił się jednak i chce się odbudować w Zabrzu. Na razie wyrosła nowa przeszkoda – w trakcie jednego z treningów… złamał rękę i przerwa w grze może wynieść nawet kilka miesięcy.

Trafiło na dwóch nowych

– To dla nas ważne i perspektywiczne wzmocnienia drużyny, bardzo liczymy na ich wsparcie na parkiecie w najbliższych miesiącach – mówi Bogdan Kmiecik, prezes NMC Górnika Zabrze. – Niestety, życie sportowców jest czasem pechowe i tym razem trafiło na naszych dwóch nowych zawodników. Ale liczymy, że ich sportowa determinacja pozwoli im wrócić jak najprędzej na parkiety i szybko zaprocentuje dobrą grą i wynikami.

Pod nieobecność Mateusza Korneckiego, który aktualnie gra w Chorwacji w Akademickich Mistrzostwach Świata, oraz wciąż rehabilitującego się po operacji kolana Galii, w sparingach bramki Górnika strzegą dwaj testowani zawodnicy 20-letni Paweł Kazimier (wychowanek Pogoni 1945 Zabrze, ostatnio II-ligowy Grunwald Ruda Śl.) oraz o 10 lat starszy Sebastian Zapora (ostatnio Pogoń Szczecin).

W grach kontrolnych zabrzanie pokonali w Czechach SKP Frydek-Mistek 37:17, a także dwukrotnie przegrali – 23:28 w Karwinie z miejscowym Banikiem oraz 32:33 u siebie z Piotrkowianinem. W sobotę o godz. 11.00 w hali Pogoni spróbują wziąć rewanż na ekipie mistrza Czech.

 

Na zdjęciu: Zanim Szymon Sićko stanie do pionu obok Iso Sluijtersa, muszą w Zabrzu uzbroić się w cierpliwość.