Odra Opole. Na lidera z żółtodziobem

Na dzisiejszy (16.00) zaległy mecz z liderem tabeli Odra wystawi jedenastkę, w której znajdzie się miejsce dla debiutanta.


Kontuzja Kacpra Tabisia oraz cztery żółte kartki Konrada Matuszewskiego sprawiają, że trener Dietmar Brehmer nie ma do dyspozycji dwóch czołowych młodzieżowców. Alternatywa? Do Niecieczy pojechali czterej nastolatkowie: bramkarz Błażej Sapielak, pomocnicy Michał Surzyn i Maciej Wróbel oraz napastnik Marcel Sluga.

Żaden z nich dotąd nie znalazł się w podstawowym składzie na mecz o I-ligowe punkty, 17-letni Sapielak wystąpił w pucharowym spotkaniu z Lechem Poznań, ale nie zadebiutował jeszcze na zapleczu ekstraklasy, podobnie jak 17-letni Surzyn. 5 występów z ławki zaliczył 17-letni Wróbel, a o 2 mniej – 19-letni Sluga.

– Mamy trzech młodzieżowców gotowych do gry. To Sluga, Wróbel i Sapielak. Któryś z nich znajdzie się w pierwszym składzie. Absolutnie się tego nie boję. Najtrudniej byłoby o zmiany w bramce, bo Mateusz Kuchta w niedzielę zaliczył pierwszy mecz po kontuzji. To teraz nasza „jedynka” i zależy mi na tym, by grał. Nie do końca gotowy jest jeszcze Surzyn, ale zabraliśmy go na mecz, by poznał z bliska, jak funkcjonuje się w I lidze – mówi trener Odry.

Największe szanse na miejsce w wyjściowym składzie ma Marcel Sluga. Z prostej przyczyny: z problemami zdrowotnymi zmagają się dwaj pozostali napastnicy, Dawid Czapliński i Arkadiusz Piech. Ten pierwszy jest wyłączony z gry od dłuższego czasu, Piech ostatnio wrócił do podstawowej jedenastki, ale jego występ w Niecieczy znów stoi pod znakiem zapytania.

Opolanie mierzą się z własnymi problemami, a czeka ich dziś poważne wyzwanie. Zagrają na stadionie lidera, który w lidze przegrał tylko raz i stracił ledwie 6 goli, z czego żadnego – w ostatnich 4 spotkaniach. Niebiesko-czerwoni zaś z poprzednich 7 meczów wygrali raptem 1 i wypadli z czołowej szóstki.

– Nie jesteśmy ani tak wybitni, jak można było stwierdzić po 8 kolejkach, ani tak kiepscy, jakby mogły świadczyć ostatnie zdobycze punktowe. Przegrywamy mecze na styku, tak było w Legnicy czy ostatnio w Tychach, gdy do końca biliśmy się, traciliśmy bramki w 90 minucie, ryzykując w ostatnich minutach. Mieliśmy w tych spotkaniach sytuacje, by doprowadzić do remisu. Teraz przed nami starcie z absolutnie najlepszym zespołem rundy. Chcemy rozegrać dobry mecz, powalczyć o jakąś zdobycz – przyznaje Brehmer.


Czytaj jeszcze: Nos trenera

Pierwotnie Odra miała zmierzyć się z Bruk-Betem tydzień temu u siebie, ale mecz odwołano z powodu zmrożonej murawy, a działacze dogadali się na zamianę gospodarza. Możliwe, że dziś opolanie powalczą o punkty ostatni raz w tym roku. W niedzielę mieli zagrać z Widzewem, ale spotkanie przełożono z powodu wielu zakażeń w łódzkiej ekipie.

Opolanie rozglądają się za wzmocnieniami. W tym tygodniu z zespołem trenują 26-letni Adam Żak z III-ligowej Polonii Bytom (jesienią 19 bramek) oraz 17-letni boczny pomocnik Kamil Koczy z IV-ligowej Odry Centrum Wodzisław (jesienią 8 bramek).


Fot. Mateusz Porzucek/PressFocus