Na progu Futsal Champions League

J. DUSIK: Pamięta pan mecz z FS Ilves Tampere sprzed czterech lat?

Andrzej SZŁAPA: – Takich wydarzeń się nie zapomina… Na 2 sekundy przed końcem spotkania Radek Polasek strzelił gola na 2:1 i awansowaliśmy do Main Round Ligi Mistrzów. Nasza radość była szalona.

Jesteście gotowi, żeby w tym sezonie pójść dalej?

Andrzej SZŁAPA: – Na razie jesteśmy w… Bielsku-Białej, bo tu – a dokładnie w hali „Pod Dębowcem” – od czwartku do niedzieli walczyć będziemy o awans. Stoimy na progu Futsal Champions League. Dwa tygodnie temu przeprowadziliśmy się z naszej kameralnej sali do obiektu, który cztery lata temu okazał się dla nas szczęśliwy, i w którym trzy miesiące temu świętowaliśmy obronę tytułu mistrza Polski. Liczymy więc, że „ściany” i kibice znowu nam pomogą.

Latem z zespołem pożegnali się doświadczeni napastnicy Rafał Franz i Michal Seidler, a doszła młodzież. Zgodzi się pan z opinią, że straciliście dwa „siekacze”, a na ich miejsce wyrastają „mleczaki”?

Andrzej SZŁAPA: – Ciekawe porównanie… Faktycznie Seidler zakończył sezon z 30 golami na koncie i tytułem najlepszego obcokrajowca w lidze, a Franz w pięcioletnim okresie gry w Rekordzie trzy razy „wystrzelał” mistrzostwo Polski. Ich miejsce zajęli niespełna 20-letni Brazylijczyk Alex Viana, który w minionym sezonie, grając w Slovanie Bratysława, został królem strzelców słowackiej ekstraklasy, oraz – także urodzony w 1998 roku – Jan Dudek, który jako 16-latek zaczął już grać na III-ligowych murawach, ale ostatecznie wybrał parkiet, na którym regularnie występował w młodzieżowych mistrzostwach Polski. Dołączył do nich jeszcze typowy defensor, Włoch Giulio Mura, grający ostatnio w Citta Di Sestu, w futsalowej Serie A2.

Jesteście gotowi do walki o awans?

Andrzej SZŁAPA: – Urazy Viany i Mury trochę nam skomplikowały ich wchodzenie do zespołu, ale najważniejsze, że teraz wszyscy są zdrowi. Także Jan Janovsky i Łukasz Biel, którzy mieli najpoważniejsze kontuzje, już zgłosili gotowość do gry. W trakcie przygotowań rozgrywaliśmy mecze z mocnymi zespołami i zwycięstwa z czeskim ERA-Pack Chrudim 4:1 czy z ukraińskim Sokołem Chmielnickij 5:3 są optymistycznymi prognostykami. Wyjazdowe porażki 0:11 i 1:7 z FC Barcelona traktujemy jako dobrą lekcję. Ostatni sprawdzian zakończony zwycięstwem 15:0 z GKS Tychy sprawił, że na pierwszy mecz z Cardiff University FC czekamy z optymizmem.

Kto będzie najtrudniejszym rywalem?

Andrzej SZŁAPA: – Teoretycznie Walijczycy powinni być najłatwiejszym przeciwnikiem i dlatego cieszę się, że gramy z nimi pierwszego dnia, bo dzięki temu będziemy mieli pełny podgląd pozostałych rywali. Bułgarzy z Warny i zespół z Luksemburga zagrają bowiem przeciwko sobie i w czwartek odkryją karty. Zbieraliśmy co prawda informacje i materiały na temat tych zespołów, ale to co było w poprzednim sezonie to już historia. Teraz zaczyna się „nowe rozdanie”.

 

Program turnieju

Czwartek, 30 sierpnia
16.30 Varna City – Racing Futsal Luxemburg
19.00 Rekord Bielsko-BiałaCardiff University FC

Piątek, 31 sierpnia
16.30 Cardiff University FC – Varna City
19.00 Rekord Bielsko-Biała – Racing Futsal Luxemburg

Niedziela, 2 września
15.30 Racing Futsal Luxemburg – Cardiff University FC
18.00 Varna City – Rekord Bielsko-Biała