Na Śląskim już podgrzewają murawę

 

Niewiele już czasu zostało do rozpoczęcia Euro 2020. Dokładnie za cztery miesiące będziemy się emocjonować pierwszym meczem biało-czerwonych na mistrzowskim turnieju. Z kim? Tego jeszcze nie wiemy. Wiadomo, że 15 czerwca zagramy w Dublinie z kimś z kwartetu Bośnia i Hercegowina – Irlandia Północna, Słowacja – Irlandia. Potem w grupie E mistrzostw Starego Kontynentu czekają nas jeszcze mecze z Hiszpanią oraz Szwecją.

Idealna murawa

Żeby jak najlepiej przygotować się do tegorocznego Euro konieczne są dobre przygotowania i mecze kontrolne. Tych przed rozpoczęciem turnieju, kadra pod okiem Jerzego Brzęczka rozegra cztery. 27 marca we Wrocławiu zmierzymy się z Finlandią, cztery dni później na Stadionie Śląskim starcie z Ukraińcami, a potem już dwa spotkania towarzyskie w czerwcu. Najpierw z Rosją (02.06) w Warszawie, a potem z Islandią (09.06) w Poznaniu.

Kibiców w naszym regionie najbardziej interesuje pewnie starcie z Ukraińcami. Na Stadionie Śląskim trwają już przygotowania do tego pojedynku. W tym tygodniu włączono podgrzewaną murawę. Czynione są wszelkie zabiegi, żeby wszystko, a przede wszystkim murawa dla piłkarzy, była w jak najlepszym stanie.

Jednego można być już dziś pewnym, taka kompromitacja, jaka miała ostatnio miejsce na PGE Narodowym, gdzie od powierzchni odrywały się całe połacie czy rolki trawy, na Śląskim na pewno się nie zdarzy. Ma o to zadbać znany śląski greenkeeper Dariusz Kozielski.

Na Stadionie Śląskim została już włączona instalacja sztucznego podgrzewania murawy. Jak informuje Kozielski, rozpoczęły się pierwsze zabiegi aeracji. O co chodzi? O napowietrzanie i udrażnianie warstwy wegetacyjnej tak, żeby stan murawy na mecz z Ukraińcami był idealny, jak to było przy okazji wcześniejszych meczów na Stadionie Śląskim z Koreańczykami czy Portugalią i Włochami w Lidze Narodów w 2018 roku.

To były ostatnie mecze biało-czerwonych, które nasza kadra rozegrała na Stadionie Śląskim. Zwycięskie eliminacyjne boje w Euro 2020 toczyła już ona na stadionie w Warszawie.

Wykonać swoją pracę

Przy okazji przygotowań do meczu z Ukrainą Dariusza Kozielskiego pytamy, czy ze swoją firmą Gosław Sport Center przystąpi do przetargu dostawy i montażu murawy na PGE Narodowy? Ma przecież swoje doświadczenie. Zajmuje się pielęgnacją wielu piłkarskich obiektów, a przed młodzieżowym Euro w 2017 roku dbał o stan boiska w Tychach, gdzie rozgrywano gro meczów.

– Nie ma co zajmować się sprawą przetargu na Stadionie Narodowym w Warszawie. My Ślązacy musimy zrobić wszystko, żeby stworzyć zawodnikom idealne warunki do grania u nas. Tak, żeby piłkarze po meczu mówili, że znowu chcieliby tutaj zagrać. Trzeba wykonać swoją robotę i zrobić wszystko, żeby tak było.

Śląski zasługuje zresztą na to, żeby rozgrywać na nim więcej meczów niż to ma miejsce teraz. Zresztą to samo można powiedzieć o stadionie we Wrocławiu. Co do Narodowego, to ciężko coś mówić, bo za te pieniądze, które trzeba wyłożyć tam na zorganizowanie wszystkiego, to jest duże ryzyko.

Organizator chce się teraz, po tym wszystkim co się wydarzyło, zabezpieczyć karami, a „połknięcie” wszystkiego samemu, za przysłowiową chwałę Boża, to zbyt duże ryzyko. Jak mówię, my ze swojej strony musimy zrobić wszystko, żeby pokazać nasz Stadion Śląski, żeby było porównanie z Narodowym. Porównanie na naszą korzyść – zaznacza Kozielski.

***

Przetarg na murawę

Trzynaście pytań wpłynęło do PGE Narodowego w ramach procedury przetargowej na dostawę, wraz z montażem i demontażem nawierzchni z trawy naturalnej razem z podbudową. Operator areny odpowiedział na wszystkie zgłoszenia i podjął decyzję o modyfikacji specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz o wydłużeniu terminu składania ofert.

– Cieszy nas duże zainteresowanie przetargiem. Z niecierpliwością czekam na oferty. Spośród nich wybierzemy tę najlepszą, a firma która ją złożyła przygotuje murawę na finałowy mecz Pucharu Polski oraz na czerwcowy mecz towarzyski Polska – Rosja. Zależy nam na tym, żeby murawa, na której zagrają piłkarze była na najwyższym poziomie – podkreśla Monika Borzdyńska, dyrektor ds. komunikacji, promocji i marketingu PGE Narodowego.

Wprowadzenie zmian sprawiło, że operator PGE Narodowego zdecydował się na wydłużenie terminu składania ofert do 19 lutego do godziny 12.00.

 

***

Rekordowy popyt na bilety Euro 2020

Do UEFA wpłynęło 28,3 miliona zgłoszeń po bilety na mecze tegorocznych mistrzostw Europy. To dwa razy więcej niż dotychczasowy rekord, ustanowiony przed czterema laty. W puli jest łącznie ok. 2,5 miliona wejściówek. „To zmiażdżenie wszystkich rekordów” – napisano na oficjalnej stronie internetowej UEFA.

Rejestracja po bilety odbywała się w dwóch fazach: od 12 czerwca do 12 lipca poprzedniego roku wpłynęło 19,3 mln zgłoszeń, a w grudniu, gdy aplikować mogli kibice zakwalifikowanych do Euro 2020 reprezentacji, pojawiło się kolejne dziewięć milionów chętnych.

Jak poinformowano, po bilety na finał na Wembley zgłosiło się ok. 714 tysięcy chętnych. Tylko o cztery tysiące mniej chciałoby obejrzeć spotkanie fazy grupowej pomiędzy Niemcami i Francją w Monachium.

Euro 2020 zostanie rozegrane między 12 czerwca a 12 lipca.(PAP)