Najazd kibiców z Afryki?

To będzie jedna z największych futbolowych imprez, jakie zorganizował nasz kraj. Nic więc dziwnego, że FIFA U-20 World Cup, wywołuje spore zainteresowanie, także za granicą. W turnieju, który rozpoczyna się już 23 maja, zagrają 24 najlepsze młodzieżowe reprezentacje. Tradycyjnie w stawce będą się też pewnie liczyły silne ekipy z Czarnego Kontynentu.

Chcą przyjechać do Polski

Afrykańskie reprezentacje mają na swoim koncie sporo sukcesów, jeżeli chodzi o młodzieżowy mundial. W 2009 roku mistrzem została Ghana, wcześniej dwa razy po wicemistrzostwo sięgali Nigeryjczycy. W obecnej dekadzie do 1/2 awansowała jedenastka Ghany, a przed czterema laty Mali i Senegal. Podczas turnieju w Polsce zobaczymy kwartet: Nigeria, RPA, Mali i Senegal. Ci ostatni, jak było to podczas dorosłego mundialu w Rosji rok temu, zagrają z biało-czerwonymi.

Jak mówi mieszkający w Polsce od 2010 roku John Chibuzo Nwankpa, turniej cieszy się sporym zainteresowaniem w Afryce, gdzie są miliony futbolowych fanów. – Moja agencja podpisała umową z pozarządową organizacją COSUA, Coalition of Supporters’ Unions of Africa, na organizację przyjazdów kibiców z krajów afrykańskich do Polski. Chodzi o bogate osoby, także biznesmenów, którzy chcą zobaczyć turniej na żywo. Z każdego z czterech afrykańskich finalistów ma przyjechać po pół tysiąca osób. Do tego dwa tysiące fanów z pozostałych afrykańskich krajów. Jestem w trakcie załatwiania wszystkich procedur związanych z tymi przyjazdami – mówi mieszkający w Krakowie Chibuzo Nwankpa, który prowadzi piłkarską agencję JCN Johnson Sports Managment.

Puchacz: Mamy wielu liderów

Łącznie, jak mówi, do Polski ma przyjechać aż 4 tys. kibiców z Afryki. – Nigeryjczycy, za których będę trzymał kciuki, zakwaterowani mają być w Tychach. Tam też 24 maja rozegrają swój pierwszy mecz z Katarem. Dzień później w Tychach RPA gra z Argentyną. Wśród wielu tych delegatów, którzy mają przyjechać do Polski, jest sporo majętnych osób. Myślę, że to dobrze, że takie osoby pokażą się tutaj. To też szansa na nawiązanie biznesowych kontaktów, także tych związanych z piłką – podkreśla Chibuzo Nwankpa, któremu marzy się jedna rzecz.

Finał marzeń

– Życzyłbym sobie finału Polska – Nigeria! Uważam zresztą, że Nigeryjczycy, grający w grupie z Katarem, USA i Ukrainą, będą należeć do faworytów turnieju. Groźny będzie też Senegal, który zagra z Polską. Myślę, że obie te reprezentacje awansują do dalszej fazy rozgrywek – mówi Chibuzo Nwankpa, były piłkarz czołowego przed laty w swoim kraju klubu Enyimba Aba, który jeszcze niedawno biegał po polskich boiskach w barwach małopolskiego MKS Proszowianka Proszowice.

 

Na zdjęciu: John Chibuzo Nwankpa z kontraktem na organizację przyjazdu kibiców z Afryki do Polski.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ