Najgorsi byli obrońcy

Nie odkryję Ameryki przekonując, że lepsze jest wrogiem dobrego. To dotyczy również futbolu, a jaskrawym dowodem tego są dzieje Miedzi Legnica w LOTTO Ekstraklasie. Mam na myśli przede wszystkim hurtowe zakupy obcokrajowców, które na dłuższym dystansie odbiły się czkawką beniaminkowi.

Poszli na ilość

W poprzednim sezonie trener „Miedzianki” Dominik Nowak korzystał z usług 28 piłkarzy, w tym z dziesięciu obcokrajowców. Z tej grupy większość sprawdziła się i dołożyła cegiełkę do historycznego awansu drużyny z Legnicy do ekstraklasy. Z perspektywy czasu można powiedzieć, że pomyłką było tylko zaangażowanie Chorwata Mladena Bartulovicia i Węgra Tamasa Egerszegiego, zaś kompletnym niewypałem był angaż Brazylijczyka Deleu, który po przeprowadzce z Cracovii zagrał tylko jeden (!) mecz na zapleczu ekstraklasy!

Słowak Jakub Vojtusz, chociaż jesienią zdobył 6 goli dla Miedzi, został wypożyczony do GKS-u Tychy.

Po awansie legniczanie rzucili się w wir zakupów, spoglądając tęsknym wzrokiem poza granice naszego kraju. Poszli na ilość, jakość pozostawiając na drugim planie. W trakcie całego sezonu przez zespół trenera Nowaka przewinęło się 17 obcokrajowców, z czego aż siedmiu Hiszpanów. – Moim zdaniem Miedź przedobrzyła, angażując aż tylu obcokrajowców z jednego państwa – powiedział jeden ze znanych trenerów ligowych. – Nawet „niechcący” musiało to doprowadzi do podziałów w szatni. Taki błąd popełnił swego czasu Bruk-Bet Nieciecza, angażując mnóstwo Słowaków. Legniczanie nie wyciągnęli z tej lekcji właściwych wniosków i słono za to zapłacili.

Miedź Legnica. Kości zostały rzucone

Trefny towar

Byłoby oczywiście zbyt dużym uproszczeniem obwinianie za spadek „Miedzianki” do I ligi Hiszpanów, ale faktem jest, że żadna narodowość nie jest gwarantem sukcesów, nawet Hiszpanie. W tych hurtowych zakupach pozyskano zbyt dużo trefnego towaru. Desygnowanie na boisko Hiszpana Francisco de Paula Cruza Torresa, czyli Frana Cruza, albo Portugalczyk Eltona Monteiro była równoznaczna z wrzuceniem granatu w pole karne legniczan. Pozyskany jeszcze w trakcie rundy jesiennej Serb Aleksandar Miljković najbardziej dał się poznać z… bramek samobójczych, które zdobył w potyczkach z Zagłębiem Lubin i Wisłą Płock. Inni obrońcy Miedzi też wyręczali rywali – wspomniany wcześniej Fran Cruz (z Zagłębiem Sosnowiec) oraz Artur Pikk (z Piastem Gliwice).

Bośniak Bożo Musa z dobrej strony pokazał się tylko w meczu z Lechem Poznań.

Rozczarował ukraiński bramkarz Anton Kanibołockij, który nieudolnymi interwencjami pomógł zdobyć przeciwnikom kilka goli. Sytuację na finiszu rozgrywek poprawił Rosjanin Sosłan Dżanajew, chociaż i on nie ustrzegł się poważnych błędów (na przykład z Arką Gdynia). – W ostatnich latach Miedź miała komfort z obsadą bramki tylko raz, gdy o miejsce między słupkami walczyli Andrzej Bledzewski i Olek Ptak – powiedział były trener legniczan, Janusz Kudyba. – Ale nic nie trwa wiecznie, chociaż to nie bramkarze są winni powrotu do I ligi. Winę za spadek muszą wziąć na klatę wszyscy piłkarze.

Sezon 2018/2019 (ekstraklasa)

Grało 31 piłkarzy, w tym 17 obcokrajowców
Frank Adu Kwame (Ghana) – 6 meczów, 488 minut, średnia 81 minut
Tomislav Bozić (Chorwacja) – 19 meczów, 1595 minut, średnia 84 min
Juan Camara (Hiszpania) – 27 meczów, 2104 minuty, średnia 78 min, 3 gole
Fran Cruz (Hiszpania) – 8 meczów, 640 minut, średnia80 min
Jonathan de Amo (Hiszpania) – 4 mecze, 300 minut, średnia 75 min
Sosłan Dżanajew (Rosja) – 7 meczów, 630 minut, średnia 90 min
Elton Monteiro (Portugalia) – 4 mecze, 275 minut, średnia 69 min
Borja Fernandez (Hiszpania) – 30 meczów, 2245 minut, średnia 75 min
Petteri Forsell (Finlandia) – 37 meczów, 2941 minut, średnia 79 min, 13 goli
Anton Kanibołockij (Ukraina) – 20 meczów, 1800 meczów, średnia 90 min
Marquitos (Hiszpania) – 10 meczów, 712 minut, średnia 71 min, 2 gole
Aleksandar Miljković (Serbia) – 17 meczów, 1426 minut, średnia 84 min
Bożo Musa (Bośnia i Hercegowina) – 12 meczów, 1005 minut, średnia 84 min
Henrik Ojamaa (Estonia) – 35 meczów, 2054 minuty, średnia 59 min, 3 gole
Artur Pikk (Estonia) – 21 meczów, 1664 minuty, średnia 79 min , 1 gol
Juan Roman (Hiszpania) – 12 meczów, 828 minut, średnia 69 min, 5 goli
Omar Santana (Hiszpania) – 24 mecze, 1858 minut, średnia 77 min, 1 gol.

 

Na zdjęciu: Hiszpański stoper Fran Cruz (z lewej) był jedną z najpoważniejszych pomyłek transferowych Miedzi w minionym sezonie.

ZACHĘCAMY DO NABYWANIA ELEKTRONICZNYCH WYDAŃ CYFROWYCH

e-wydania „SPORTU” znajdziesz TUTAJ