Najpierw spacerek, a potem boje o ósemkę!

Meczem z Urugwajem – typowym outsiderem – biało-czerwoni rozpoczynają dziś walkę o ćwierćfinał mundialu w Egipcie. W sobotę i poniedziałek kluczowe batalie z Węgrami i Niemcami.


Po tym, co we wtorkowy wieczór pokazali polscy piłkarze ręczni w meczu z Brazylią – lejąc 9. drużynę poprzednich mistrzostw świata 33:23 – przekonaliśmy się, że stać ich w Egipcie na zaskakująco wiele. Nowa reprezentacja budowana przez Patryka Rombla od półtora roku – jedna z najmłodszych w MŚ 2021, w świetnym stylu, choć nie z kompletem punktów, awansowała do rundy głównej czempionatu globu. Biało-czerwoni w najlepszy możliwy sposób „odwdzięczyli się” za dziką kartę, którą – po anulowaniu eliminacji w Europie – otrzymali od światowej federacji (IHF).

– Zapewniam, nie odlecimy. Po każdym meczu brutalnie pokazujemy sobie, co robimy na boisku dobrze, a co źle. Oglądamy dużo wideo. Zdarza się, że więcej czasu spędzamy na prezentacjach niż na praktyce. Nawet po 10-bramkowym zwycięstwie jest dużo do poprawy – przekonuje Maciej Gębala. Obrotowy DHfK Lipsk rozegrał jedno z najlepszych spotkań w reprezentacji.

Surowa selekcja

Przypomnijmy jednak, że w Egipcie – w pierwszych w historii MŚ z udziałem 32 drużyn – na placu boju w rywalizacji o ćwierćfinał pozostały aż 24 drużyny podzielone na cztery grupy. Dopiero teraz selekcja będzie surowa: tylko 8 z zespołów – po dwa najlepsze z każdej grupy – awansują do najlepszej ósemki.

Polacy zostali w oddalonym od Kairu o około 50 km New Capital, gdzie czekają ich teraz spotkania z Urugwajem (dzisiaj o 15.30) oraz z Węgrami (w sobotę o 18.00) i z Niemcami (w poniedziałek o 20.30). Dwa ostatnie będą kluczowe. We wtorek w bezpośrednim starciu Madziarzy pokonali ekipę Alfreda Gislasona 29:28 i przewodzą „polskiej” grupie I.

– Nikogo się nie obawiamy. Wszystko jest w naszych rękach i w naszych głowach. Bezapelacyjnie musimy z Urugwajem wygrać, a dalej będzie co będzie. Nie ma miejsca na żadne kalkulacje, musimy wejść na boisko, zgarnąć dwa punkty w każdym meczu i nakręcać się dalej! – mówił w rozmowie z klubowym serwisem Vive rozgrywający Michał Olejniczak.

Mocny trening

Dziś o 15.30 Polaków czeka prawdopodobnie najłatwiejszy z meczów na mistrzostwach. Niczego nie umniejszając „Urusom”, dla Patryka Rombla i jego podopiecznych powinien być to mocniejszy trening przed decydującymi potyczkami. Węgry i Niemcy debiutantowi w MŚ złoiły skórę – odpowiednio – różnicą 26 i 29 bramek. Trzecia drużyna Ameryki Południowej i Środkowej złożona jest głównie z amatorów, kilku gra w plażową odmianę piłki ręcznej. W 3,5-milionowym kraju handball uprawia niespełna 2 tysiące zawodników.


Czytaj jeszcze: To była samba, polska samba!

Ale bramkarz Felipe Gonzalez został MVP meczu z Niemcami, w pierwszej połowie 10 razy zatrzymał zawodników najlepszej ligi świata. – To był emocjonujący moment, wzruszający. Byłem bardzo dumny, ponieważ niemieccy gracze są dla nas punktem odniesienia – mówił Gonzalez.

– Przyjechaliśmy do Egiptu uczyć się i cieszyć meczami, zbierać doświadczenia. To coś wspaniałego – dodał lewoskrzydłowy Federico Rubbo, który zdobył pierwszego gola dla Urugwaju w historii MŚ.


URUGWAJ

Kwalifikacja na MŚ: 3. miejsce w mistrzostwach Ameryki Południowej i Środkowej (2020)

Historia w MŚ (0): nie startował

Bramkarze: Felipe Gonzalez (28, Colegio Aleman), Luis Felipe Navarette (22, Colegio Aleman),

Rozgrywający: Rodrigo Botajera (28, Scuola Italiana di Montevideo), Maximo Cancio (37, Xuntura Base Oviedo, Hiszpania), Maximiliano de Agrela (25, CLUB Malvin), Nicolas Fabra (35, Scuola Italiana di Montevideo), Diego Falabrino (28, CLUB Pontevedres), Diego Morandeira (28, Deportivo Elemental Ikasa Balonmano Madrid, Hiszpania), Gabriel Spangenberg (Colegio Aleman), Sebastian Vecino (26, Colegio Aleman), Alejandro Velazco (28, Colegio Aleman).

Obrotowi: Gabriel Chaparro (26, Acanor Atletico Novas, Hiszpania), Facundo Liston (28, Scuola Italiana di Montevideo), Bruno Mendez (27, CLUB Pontevedres),

Skrzydłowi: Matias Echeverry (22, Colegio Aleman), Geronimo Goyoaga (26, CLUB Pontevedres), Guillermo Milan (26, Scuola Italiana di Montevideo), Christian Rostagno (26, Handbol Adrianenc, Hiszpania), Federico Rubbo (32, Scuola Italiana di Montevideo),

Trener: Jorge Luis BOTEJARA.


CZY WIESZ, ŻE…

Piłka ręczna to jedyny sport zespołowy w Urugwaju, którego reprezentacje wystąpiły w mistrzostwach świata kobiet i mężczyzn. W 1997 roku w Niemczech Urugwajki zajęły ostatnie, 24. miejsce. Obydwa wydarzenia łączy osoba trenera, Jorge Botejary.


92

PROCENT wynosi skuteczność najskuteczniejszego Polaka w MŚ, Arkadiusza Moryty – 22 bramki na 24 rzuty, z czego 10/10 z rzutów karnych; w czołówce klasyfikacji strzelców – prowadzi Norweg Sander Sagosen (30 goli) nie ma bardziej „pewnego” atakującego.

4.

MIEJSCE w indywidualnych statystykach po rundzie wstępnej zajmują Arkadiusz Moryto (strzelcy) oraz Dawid Dawydzik (4 bloki). Adam Morawski ze skutecznością 35 procent (27/78) jest dopiero 16. wśród bramkarzy, ale wśród tych, którzy zagrali w 3 meczach już 9.


Fot. Rafal Rusek / PressFocus