Najpierw wykupią, by sprzedać z zyskiem?

Jak już informowaliśmy na stronie sportdziennik.com gliwicki klub zdecydował się aktywować klauzulę wykupu Jakuba Świerczka z Łudogorca Razgrad.


Takiego czwartku fani gliwickiej drużyny chyba się nie spodziewali, mimo że ostatnio Piast jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Do wczoraj gliwiczanie zakontraktowali trzech nowych piłkarzy i wykupili Dominika Steczyka. Wszyscy czekali jednak na informację, czy zostanie wykupiony inny ofensywny piłkarz.

Będzie transferowy rekord!

Oczywiście chodziło o Jakuba Świerczoka. Najlepszy napastnik Piasta i czołowy snajper ekstraklasy był tylko wypożyczony na rok z bułgarskiego Łudogorca Razgrad. Gliwiczanie mieli jednak opcję wykupu, ale wiązało się to ze sporym wydatkiem. A właściwie rekordowym, bo sama kwota transferu przekraczać ma milion euro (absolutny rekord Piasta – przyp. red.), a pozostaje jeszcze ustalenie pensji piłkarza.

Świerczok wyróżniał się na tle ligowej konkurencji, a w dodatku jedzie na Euro 2020. Szanse na występ na turnieju są spore, co tylko może podbić cenę za Kubę. Działacze Piasta długo się zastanawiali, musieli przeanalizować plusy i minusy. W końcu jednak zdecydowano się na taki krok.

Klub podjął decyzję o aktywacji klauzuli wykupu Jakuba Świerczoka z Łudogorca Razgrad i rozpoczął procedury transferowe, wynikające z zapisów w umowie między klubami.” – napisał na stronie internetowej gliwicki klub.

Wykupienie nie oznacza jednak, że „Świeży” zagra jeszcze w barwach Piasta. Zainteresowanie zagranicznych klubów jest, a tureckie media informują, że bardzo zdeterminowany ma być Trabzonspor. Potencjalny występ napastnika na Euro jeszcze może podbić cenę, więc sprzedaż z zyskiem wydaje się logicznym i rozsądnym scenariuszem.

Hiszpan do ataku

Nie jest jednak tak, że gliwiczanie nie chcą się zabezpieczyć. Tak należy odebrać zakontraktowanie nowego napastnika. Jest nim Alberto Toril. Hiszpański zawodnik podpisał trzyletni kontrakt, a ostatnio bronił barw Realu Murcia. W zakończonym niedawno sezonie rozegrał 20 meczów, w których zdobył 9 bramek.

– Alberto wzmocni nie tylko konkurencję w ataku, ale i miejmy nadzieję będzie strzelcem wielu goli dla naszej drużyny – przyznał Grzegorz Bednarski, prezes Piasta. – Jest wysoki, skoczny i dobrze gra głową. Wierzę, że przy nas rozwinie się jeszcze bardziej i wielokrotnie pokaże się z dobrej strony – dodaje Bogdan Wilk, którego pytamy skąd pomysł na dwóch Hiszpanów z tego samego klubu.

Badia pomógł

– To przypadek, bo ich tematy były prowadzone osobno. Mieliśmy o nich informację, obserwowaliśmy ich. Gerard Badia też trochę pomógł – nie ukrywa dyrektor sportowy Piasta. – „Badi” odchodzi, ale liczba Hiszpanów musi się zgadzać w Piaście – uśmiecha się Wilk, który sfinalizował już kilka transferów tego lata. Czy to już koniec?

– Nie, bo okienko dopiero się otwiera. Kolejne zmiany będą, chcemy też przyjrzeć się wypożyczonym piłkarzom – informuje dyrektor klubu z Okrzei.


Fot. Marcin Bulanda/PressFocus