Największe sukcesy odżyły

 

W swoim sportowym mateczniku sternik śląskiej piłki faktycznie czuł się jak u siebie, choć honory gospodarza w sali Gminnego Ośrodka Kultury w Suszcu pełnił współpracujący z nim od 20 lat prezes Podokręgu Tychy Piotr Swoboda.

Gwiazdą gali był natomiast Henryk Latocha, wychowanek Unii Bieruń Stary, reprezentant Polski i uczestnik legendarnego już meczu sprzed 50 lat, czyli finału Pucharu Europy Zdobywców Pucharów, Górnik Zabrze – Manchester City.

Wśród gości nie brakowało kolejnych pokoleń piłkarzy – z Kazimierzem Szachnitowskim, Marianem Piechaczkiem, Krzysztofem Bizackim, Rafałem Oprzondkiem i Wojciechem Myszorem czy futsalistów – z Andrzejem Szłapą. Łukasza Piszczka, najwybitniejszego piłkarza tej ziemi, reprezentował tata Kazimierz, który zbierał gratulacje nie tylko za piłkarskie dokonania 66-krotnego reprezentanta Polski, ale także za jego inicjatywę zbudowania bazy piłkarskiej akademii w rodzinnych Goczałkowicach.

Dopisali również samorządowcy na czele ze starostami powiatów: pszczyńskiego Barbarą Bandołą, bieruńsko-lędzińskiego Bernardem Bednorzem i mikołowskiego Mirosławem Dużym. Bo piłka łączy pokolenia i jednoczy wszystkich.

 

Na zdjęciu: W gronie uhonorowanych przez prezesa Henryka Kulę (pierwszy z lewej) nalazł się m.in. Kazimierz Szachnitowski (w środku).