Największy diament Piasta?

Ariel Mosór jako jedyny z młodych polskich piłkarzy znalazł się w zestawieniu stu najlepszych i najbardziej obiecujących zawodników młodego pokolenia na świecie.


CIES Football Observatory, bo to oni stoją za rankingiem, o którym piszemy, to szwajcarskie Międzynarodowe Centrum Studiów Sportowe. Organizacja badawcza ustalając ranking TOP 100 pod uwagę wzięła jedenaście wskaźników obejmujących osiem różnych obszarów gry, jak choćby gra w powietrzu, bronienie na ziemi, dystrybucja piłki itd. Mnóstwo liczb i wskaźników miało pokazać, jacy są najbardziej perspektywiczni obecnie piłkarze do 21 roku życia na świecie.

Jeden Polak na liście

W powszechnym mniemaniu fanów i ekspertów w Polsce najbardziej utalentowanym piłkarzem ekstraklasy jest obecnie Jakub Kamiński, który podpisał już przecież kontrakt obowiązujący od lata z VfL Wolfsburg. Lech na jego przenosinach zarobi ok. 10 mln euro. Jeśli ktoś jednak pomyślał, że to właśnie „Kamyk” jest owym jedynym polskim akcentem, to był w błędzie, bo chodzi o Ariela Mosóra. 19-letni środkowy obrońca Piasta i reprezentacji Polski do lat 20 zajął 73. miejsce w zestawieniu. Pierwsze miejsce zajął Bukayo Saka z Arsenalu, przed Masonem Greenwoodem z Manchesteru United i Patrickiem Wimmerem z Arminii Bielefeld.

Eksplozja talentu w Gliwicach

Czy wybór akurat Mosóra zaskakuje? Tak, ale z drugiej strony, gdy ktoś dokładnie przeanalizuje występy 19-latka, zobaczy w jakim miejscu był rok temu, a w jakim jest obecnie, to już nie będzie to takim szokiem. Przenosiny z Legii, gdzie nie miał wielkich szans na grę w pierwszym zespole, do drużyny trenera Waldemara Fornalika, były skokiem rozwojowym i wejściem na wyższy poziom. Mimo że warunki fizyczne nie przemawiają za Mosórem, to jednak jego gra w powietrzu jest jednym z największych atutów, bo Ariel ma świetny timing i dobrze potrafi się ustawić. Poza tym jest solidny w destrukcji, a także potrafi dalekim podaniem uruchomić ofensywę. Mosór w zespole Fornalika występował zarówno w ustawieniu z dwoma środkowymi defensorami, jak i w systemie z trójką z tyłu. Poza tym, gdy wymaga tego sytuacja piłkarz ten może pełnić rolę bocznego obrońcy.

Ile jest wart?

Już teraz duet Czerwiński-Mosór staje się jednym z najlepszych defensywnych duetów w ekstraklasie. Gdy do tego weźmiemy wiek Ariela, jego perspektywy rozwoju i wciąż zbierane doświadczenie, które nadal jest niewielkie (zaledwie 16 meczów na poziomie ekstraklasy), to jeszcze wiele przed nim. W perspektywie bliższej lub dalszej oferty z lepszych lig i klubów trafią na biurko prezesa Piasta. A gliwiczanie nie ukrywają, że promowanie i sprzedawanie ma być celem klubu. Tak było po sezonie mistrzowskim, gdy Piast zarobił na sprzedaży Patryka Dziczka i Joela Valencii. Niedawno to samo dotyczyło Jakuba Świerczoka. Mosór ma wiele atutów, które mogą Piastowi zarobić kilka milionów. Ile, na razie trudno oszacować. Ale cena cały czas rośnie i nic nie wskazuje, żeby miała przestać. Niech wyznacznikiem będzie to, że w niecały rok jego wartość na portalu transfermarkt.de wzrosła trzykrotnie, a ostatnia aktualizacja miała miejsce na przełomie roku. Można więc spodziewać się kolejnego szybowania wartości. Już teraz więc transfer Mosóra na Okrzei był sytuacją z kategorii win-win dla klubu, jak i

Ariel Mosór w Piaście
  • Mecze – 24
  • Mecze w wyjściowym składzie – 19
  • Minuty – 1753
  • Gole – 1
  • Żółte kartki – 0

Na zdjęciu: Ariel Mosór – teraźniejszość i przyszłość gliwickiego klubu w jednym.
Fot. Tomasz Kudała/PressFocus